Zgodnie z porannymi wskazaniami kontraktów futures, poniedziałkowa sesja w Europie rozpoczęła się na minusach, potęgowanych kontynuacją wyprzedaży notowanych w Azji banków. Dołki zostały wyznaczone jednak bardzo szybko, już w pierwszej godzinie handlu nastąpił zwrot, a jeszcze w godzinach przedpołudniowych na większości indeksów pojawiły się wzrosty, które były powiększane niemal do końca dnia. Na głównych rynkach zobaczyliśmy zwyżki od 0,93% (FTSE100) do 1,59% (FTSE MiB). Ciekawie wyglądała też sytuacja na rynku walutowym, po spadkach w pierwszej części dnia kurs EURUSD bardzo wyraźnie odbijał i sięgnął wieczorem poziomu 1,0725. Jedynie chwilowe okazało się natomiast wybicie poziomu 2000 $/ou. przez ceny złota, które powróciło do końca dnia do okolic 1980 $/ou.

Warszawa przez cały dzień zachowywała się słabiej niż rynki zagraniczne. WIG20 wzrósł o 0,50%, sWIG80 o 0,30%, a mWIG40 nawet spadł o 0,30%. Główny indeks wyszedł na plus dopiero w końcówce sesji, mimo że brakowało pojedynczych spółek, które byłyby dla niego naprawdę silnym obciążeniem – największą ujemną kontrybucję wniosły Kęty (-4,11%).

Wzrostem o 0,89% dzień zakończyło S&P500, NASDAQ zyskał 0,39%. W obu przypadkach były to okolice dziennych maksimów, ale odbicie mogłoby zapewne dorównywać europejskiemu, gdyby nie dwa problemy. Pierwszym była presja na akcjach Microsoftu (-2,58%), a także Amazonu (-1,25%), który ogłosił zwolnienia kolejnych 9 tys. pracowników i negatywnie oddziaływał na całą technologię, choć zredukował straty w dalszej części dnia. Drugim spadek akcji First Republic o 47,11% i wyznaczenie przez nie nowych minimów. Serwisy informacyjne pisały wczoraj o inicjatywie J. Dimon’a z JP Morgan, by akcję powierzenia bankowi depozytów o wartości 30 mld USD zamienić w zastrzyk płynnościowy, ale wszystko wskazuje, że ratowanie go może być skazane na niepowodzenie poprzez implozję jego działalności. Pozytywem jest to, że inne słabsze banki regionalne rozpoczęły już wczoraj odbicie, co wskazuje, że ewentualna upadłość lub przejęcie First Republic może w przypadku ochrony depozytów być wydarzeniem kończącym obecny epizod strachu o kondycję sektora finansowego, a sam bank jego ostatnią ofiarą.

Pod nieobecność Japonii rynki azjatyckie dziś rosną, lekki optymizm widać na notowaniach kontraktów futures. Najważniejszym wydarzeniem dnia będzie zapewne wystąpienie C. Lagarde, poznamy też niemiecki ZEW, a także krajowe dane o sprzedaży detalicznej i produkcji budowlano-montażowej. Jeżeli nie dojdzie dziś do kolejnej fali strachu, FOMC zdecyduje się w naszej opinii jutro na podwyżkę stóp procentowych o 25 pb. Jeśli jednak będzie towarzyszyła jej zgodna z naszymi oczekiwaniami retoryka o możliwości zawieszenia cyklu podwyżek po majowym posiedzeniu, reakcja rynku może być pozytywna.

 

Kamil Cisowski

Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.