W USA tydzień rozpoczął się z bardzo ubogim kalendarium. Rozgrywka miała na celu przede wszystkim to, żeby indeks S&P 500 wrócił nad średnią 50. sesyjną, co anulowałoby wstępny sygnał sprzedaży. Bykom pomagało to, że w geopolityce pojawiły się sygnały lekko optymistyczne. W niedzielę ministrowie spraw zagranicznych Rosji, Ukrainy, Niemiec i Francji zakończyli rozmowy, ale komunikatu nie było. Wiemy jedynie, że rozmowy były trudne, ale podobno jakieś, ograniczone wyniki przyniosły i będą kontynuowane. Poza tym konwój humanitarny z Rosji za zgodą Ukrainy i przy udziale Czerwonego Krzyża miał wjechać na Ukrainę. To według mnie tylko i wyłącznie chwilowe i sztuczne odprężenie, ale rynki traktują takie sygnały bardzo poważnie.

Na rynku akcji sesja rozpoczęła się od wzrostu indeksów. Indeks S&P 500 błyskawicznie wrócił nad średnią 50. sesyjną i tam się zatrzymał czekając na rozgrywkę w końcu sesji. Jej po prostu nie było. Powrót nad średnią 50. sesyjną anulował wstępny sygnał sprzedaży, ale nie powstał jeszcze sygnał kupna. On pojawiłby się po przekroczeniu rekordowego poziomu z ostatniego tygodnia lipca.

GPW w poniedziałek skorzystała na tym, że nie brała reakcji w piątek na informację mówiącą o zniszczeniu części sił rosyjskich, które podobno weszły na Ukrainę. Wtedy indeksy nie spadły, bo GPW z powodu święta pauzowała, a w poniedziałek na fali europejskiego entuzjazmu indeksy od rana zyskiwały około pół procent.

Przed południem nastroje na europejskich giełdach nieco „siadły", w czym udział miała informacja o ostrzelaniu przez „separatystów" konwoju z uchodźcami. U nas WIG20 skierował się też ku poziomowi neutralnemu, ale reakcja była spokojna, bo wszyscy pamiętali to, że reakcja na ukraińskie informacje doprowadziła w piątek w Europie do niepotrzebnej przeceny.

Po pobudce w USA indeksy zaczęły się podnosić. Bardzo szybko WIG20 pokonał sesyjny szczyt i pognał dalej na północ. Dzień zakończyliśmy wzrostem o 1,36 proc. z dużym obrotem potwierdzającym kierunek indeksu. Mniej, ale też wyraźnie wzrosły indeksy mniejszych spółek. Sygnały kupna umocniły się.

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.