Giełdy amerykańskie reagowały w czwartek na kolejne raporty kwartalne spółek oraz na publikowane w Europie i Azji (słabe) dane makro. Opublikowany został indeks PMI dla przemysłu chińskiego – wyniósł 49,2 pkt. i był to najniższy poziom od roku. W Niemczech indeks PMI dla przemysłu nieoczekiwanie spadł.

Reagowano też na raporty makro dla amerykańskiej gospodarki. One też były słabe. Opublikowany został indeks PMI tylko dla sektora przemysłowego (odczyt wstępny). Indeks wyniósł 54,2 pkt. (poprzednio 55,7 pkt.). Złożono w ostatnim tygodniu 295 tys. nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (oczekiwano 290 tys.). Średnia 4. tygodniowa wzrosła. Raport o sprzedaży nowych domów pokazał, że sprzedano o 11,4 proc. mniej domów niż w poprzednim miesiącu (oczekiwano spadku o 3 proc.).

Dla rynku akcji najważniejsze mogły być raporty kwartalne spółek. Po sesji wtorkowej kilka dużych firm opublikowało wyniki. Akcje Facebook i Texas Instruments taniały, AT&T i eBay drożały. Przed sesją te najważniejsze to 3M, Caterpillar, PepsiCo, Procter & Gamble, a po sesji Amazon.com, Google, Microsoft. Ważne było też to, że indeks S&P 500 musiał się zmierzyć z rekordowym poziomem.

Okazało się, że publikowane przed sesją raporty spółek były bardzo zróżnicowane. Jednak 3M (gorsze wyniki) i Caterpillar (podniósł prognozy), PepsiCo i Procter & Gamble bez względu na to, czy publikowały lepsze, czy zbliżone do oczekiwań wyniki kwartału, wspominały o problemach wynikających z siły dolara.

Gracze długo zastanawiali się, czy reagować na słabe dane makro wprost, czy na odwrót (słabe dane to późniejsza podwyżka stóp). Bykom z pewnością pomagało znaczne osłabienie dolara i duży wzrost ceny ropy. Dlatego też po blisko trzech godzinach stabilizacji tuż pod poziomem neutralnym indeksy zaczęły rosnąć. NASDAQ i S&P 500 przełamały rekordowe poziomy. S&P swojego nie utrzymał, ale kosmetycznie wzrósł. NASDAQ pobił wieloletni rekord (w cenach zamknięcia rekord wszech czasów). Bańka puchnie.

W czwartek GPW, równie nieoczekiwanie jak inne giełdy europejskie, rozpoczęła dzień od zwyżki WIG20, ale, podobnie jak na innych giełdach, do gry wszedł obóz niedźwiedzie i indeksy zanurkowały. WIG20 tracił jednak wyraźnie mniej niż główne indeksy europejskie. Po tym spadku na rynku zapanował marazm, ale WIG20 powoli się osuwał.

Dopiero po publikacji przez amerykańskie spółki raportów kwartalnych indeks powoli ruszył na północ. Mimo wyraźnych spadków na giełdach Francji i Niemiec udało się zakończyć sesję neutralnie na WIG20. SWIG80 nawet wzrósł i przełamał ważny opór.

 

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.