W USA po dużych zwyżkach ze środy czwartek miał dać sygnał, że przebicie od dołu średniej 50. sesyjnej nie było przypadkiem. Bykom mogły pomóc lub zaszkodzić zarówno informacje z rozmów greckich jak i publikowane w czwartek dane makro. Rano część agencji informowała, że rozmowy w trójkącie Tsipras-Merkel-Hollande będą w czwartek kontynuowane, a część, że się nie odbyły. Za to odbyła się rozmowa Tsiprasa z Jean-Claude Junckerem, szefem Komisji Europejskiej. I była podobno rzeczywiście obiecująca.

Poza tym kanclerz Angela Merkel powiedziała, że Grecja jest gotowa do intensywnej pracy nad porozumieniem z trzema instytucjami, nadzorującymi jej program pomocowy.

W końcu europejskiej sesji wystraszyło jednak Europejczyków opuszczenie Brukseli przez delegacje MFW – różnice w poglądach ekspertów Funduszu i Grecji były zbyt duże. Mimo utrzymania zwyżek w Europie ta informacja wyhamowała zapędy amerykańskich byków.

W Stanach opublikowano kilka raportów makro. Majowa sprzedaż detaliczna wzrosła o 1,2 proc. m/m (oczekiwano 1,1 proc.). Najważniejsza była sprzedaż bez samochodów wzrosła o 1 proc. m/m (oczekiwano 0,7 proc.). Liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych złożonych w ostatnim tygodniu wyniosła 279 tys. (oczekiwano 277 tys.). Średnia 4. tygodniowa wzrosła – dane były neutralne.

Żadnego znaczenia nie miały dane o cenach płaconych w eksporcie/imporcie – odnotujemy tylko, ze w imporcie bez ropy nie zmieniły się, a w eksporcie bez produktów rolnych o wzrosły o 0,7 proc. Raport o zapasach w amerykańskich firmach (wzrosły o 0,4 proc.) też nie miały (nigdy nie maja wpływu na nastroje).

Na rynku akcji indeksy rozpoczęły dzień od niedużego, mniejszego od pół procent, wzrostu indeksów. Rejterada MFW ochłodziła nieco rynek, ale widać było, że byki poddać się nie zamierzają. Nie poddały się, ale sesja zakończyła się neutralnie.

GPW rozpoczęła czwartkową sesję od niewielkiego wzrostu WIG20. Rynek zdawał się nie widzieć niepewności panującej na innych giełdach, ale ten początek szybko potwierdził, że niepewność króluje, bo WIG20 wrócił do poziomu neutralnego. Potem zapanowała wielogodzinna stabilizacja z WIG20 trzymającym się bardzo blisko poziomu neutralnemu. GPW nie reagowała na zwiększające się wzrosty indeksów na innych giełdach. Rynek znowu przypominał ten sprzed „byczej" środy.

Nie był jednak bardzo słaby. Wtedy, kiedy MFW poinformował, że opuszcza Brukselę, bo nie dogadał się z Grecją CAC-40 i XETRA DAX zredukowały zwyżkę indeksów o jeden punkt procentowy, a u nas rynek prawie nie zareagował i zakończył dzień neutralnie.

Dziwić mogło, że byki nie poszły za ciosem, ale nie winiłbym za to polityki. Wystarczy spojrzeć na złotego, żeby stwierdzić, że nie miała ona żadnego, bieżącego znaczenia. Najwidoczniej bykom wystarczało to, że w środę wyznaczyły minimum korekty.

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.