W USA w poniedziałek rozpoczęliśmy tydzień z ubogim kalendarium. Opublikowany został jedynie raport o zamówieniach w przemyśle. W lutym spadły one tak jak oczekiwano o 1,7%. Nie miało to wielkiego wpływu na nastroje.             

Przed bykami na Wall Street stało trudne zadanie – przebić się przez opór wyznaczony na S&P 500 przez linię trendu spadkowego oraz przez rekordy z zeszłego roku. Sytuacja na innych rynkach bykom nie sprzyjała. Chodzi przede wszystkim o to, że nadal taniała ropa.

Indeks S&P 500 ulokował się w pobliżu poziomu neutralnego, ale po jego czerwonej stronie i rynek czekał na kończącą sesję rozgrywkę. Jej po prostu nie było. Indeksy zakończył sesję niewielkimi, mniejszymi od pół procenta spadkami. Była to niegroźna realizacja zysków na silnym rynku.

GPW poszła rano śladem rynków europejskich i sesja rozpoczęła się niewielkim spadkiem WIG20. Potem drożejąca ropa (do południa) pomogła europejskim indeksom, ale w Polsce wzrosty były równie niewielkie jak poprzednie spadki.

Dopiero po pobudce w USA nastroje zaczęły się poprawiać, a indeksy rosnąć. Nie miało to nic wspólnego z tym co działo się w USA (tam sytuacja była neutralna). Ta własna inicjatywa zakończyła się wzrostem WIG20 o 0,65%, co było odrobieniem połowy piątkowych strat. Obrót był znikomy, co sygnalizuje, że rynek wszedł w fazę wyczekiwania.

Dzisiaj wczorajsze zakończenie sesji w Stanach będzie miało znikomy wpływ na zachowanie europejskich indeksów. Nieco nastroje może psuć to, że w Azji indeksy nurkowały, ale bardzo szybko azjatycki wpływ zaniknie. Nadal wszyscy będą się wpatrywali w cenę ropy i kurs EUR/USD. Im niższy będzie EUR/USD i wyższa cena ropy (korelacja jednak teoretycznie jest ujemna) tym lepiej dla GPW.

 

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.