Rozstrzygnięcie środowej sesji na GPW można określić jako neutralne. WIG20 zyskał dziś na zamknięciu symboliczne 0,01%, mWIG40 0,08% a sWIG80 0,12%. Najciekawszym fragmentem notowań była ostatnia godzina, podczas której polski indeks blue chipów w ślad za pozostałymi parkietami na świecie ruszył wyraźnie na południe. Chwilowe załamanie nastrojów można tłumaczyć przynajmniej trzema czynnikami. Po pierwsze, nagłówki światowej prasy coraz częściej zwracają uwagę, że obecna sytuacja związana z zarażeniami chińskim wirusem jest poważniejsza niż epidemia SARS z 2003 r. Ponadto koleje firmy lotnicze zawieszają swoje rejsy do Państwa Środka.

Gdyby tego było mało, o godzinie szesnastej zostały opublikowane zaskakująco słabe dane z amerykańskiego rynku nieruchomości. Zgodnie z grudniowym odczytem, sprzedaż nowych domów w USA spadła o -4,9% m/m przy prognozie zakładającej wzrost o 0,5% m/m (najgorszy odczyt od 2014 r.). Dane te zrobiły chwilowe wrażenie na inwestorach za oceanem, którzy przywykli do tego, że rynek nieruchomości pozostawał w ostatnich miesiącach wyjątkowo silny. Wygląda jednak na to, że negatywna reakcja była krótkotrwała – w momencie pisania komentarza indeksy S&P500 oraz Nasdaq wracają do poziomu otwarcia i notują ok. 0,3-proc. wzrosty.

Przed rozpoczęciem sesji na Wall Street swoje wyniki opublikował Boeing, który po ubiegłorocznych katastrofach modelu 737 Max popadł w spore problemy reputacyjne. W 4Q2019 amerykański gigant lotniczy wygenerował 2,33 USD straty na akcję przy spadku dynamiki przychodów o 37% r/r. Tym samym, 2019 był pierwszym rokiem od 1997, w trakcie którego producent samolotów wygenerował stratę. Mogłoby się zdawać, że inwestorzy byli w pełni przygotowani na taki zestaw danych, gdyż na otwarciu akcje Boeinga zyskiwały ok. 1,5%.

Spośród opublikowanych dziś krajowych danych makro, warto zwrócić uwagę na dynamikę wzrostu PKB w 2019 r., która wyniosła 4% wobec 5,1% odnotowanych w 2018 r. Z dostępnych danych można oszacować, że w ostatnim kwartale dynamika wzrostu obniżyła się w okolice 3% r/r wobec 3,9% r/r w 3Q2019. Zgodnie z tym, co sugerowały wcześniejsze dane o produkcji budowlanej, wyniki za 4Q2019 istotnie w dół pociągnęło budownictwo. Wstępne prognozy wzrostu na rok 2020 oscylują w granicach 3,7%, przy czym sporą niewiadomą pozostaje kontrybucja eksportu netto. Do poprawy tej składowej PKB niezbędna będzie trwała forma ożywienia gospodarki Niemiec.

 

Patryk Pyka

Analityk Zespołu Usług i Analiz Rynkowych

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xeln Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.