Pomimo dobrego początku sesji, zarówno w Polsce, jak i w Europie, większość indeksów odnotowała spadki. Główne rynki na kontynencie taniały od -0.17% (IBEX) do -0,59% (FTSE MiB). WIG20 stracił -1,48%, mWIG40 -0,81%, tylko sWIG80 wzrósł o 0,08%. Unia Europejska na fali oburzenia zbrodniami wojennymi rosyjskiej armii osiągnęła porozumienie, by w piątej rundzie sankcji zakazać importu rosyjskiego węgla. Europejskie firmy będą miały cztery miesiące, by dostosować się do zakazu. Natychmiast mają się rozpocząć także rozmowy dotyczące szóstej rundy, która możę zawierać m.in. długoterminowy plan rezygnacji z rosyjskiej ropy. Przebieg dnia można powiązać przede wszystkim z zachowaniem długu, zamiast chwilowej ulgi w godzinach porannych, po południu widzieliśmy raczej nowe dołki cenowe, polskie 10-latki kwotowane są już przy rentownościach powyżej 5,81%, amerykańskie 2,66%. Głównym problemem dla GPW były taniejące Orlen (-3,64%) i KGHM (-3,20%), natomiast najgorszą spółką w głównym indeksie stało się PGE (-6,91%). Najważniejsze wydarzenie dnia w kraju, konferencja prezesa NBP, potwierdza duży chaos w działaniach Rady Polityki Pieniężnej. Pomijając nie do końca wiarygodne zapewnienia o doskonałej kondycji gospodarki (których nie brakuje także w retoryce Fed dotyczącej sytuacji w USA), otrzymaliśmy tak naprawdę potwierdzenie, że zaskoczenie rynku ruchem o 100 pb nie jest elementem szerszego planu, działaniem wyprzedzającym, które ma służyć np. szybkiemu zakończeniu cyklu. Adam Glapiński unikał jakichkolwiek deklaracji dotyczących poziomu docelowego stóp procentowych, co znaczy naszym zdaniem odczytywać jako sygnał ich dalszego wyraźnego wzrostu, powyżej zakładanego przez nas wcześniej przedziału (4,75-5,5%). Jednocześnie do poziomu absurdu w ramach polityki gospodarczej dochodzimy wraz z doniesieniami, że rząd ma rozważać dopłaty do kredytów dla „najbardziej poszkodowanych” kredytobiorców.
S&P500 wzrosło wczoraj o 0,43%, a NASDAQ o 0,06%. Wypowiedzi członków FOMC nie przyniosły nowych informacji, raczej potwierdzenie podwyżki o 50 pb i rozpoczęcia QT w maju. James Bullard widzi szanse na stopy w okolicach 3% w drugiej połowie roku, ale rynek po dwóch dniach reakcji na zaostrzające się stanowiska banków centralnych lekko odreagowywał, w czym na pewno nie przeszkadzała dalsza przecena ropy.
Sesja w Azji ma dziś mieszany przebieg, kontrakty na europejskie i merykańskie indeksy sugerują pozytywny start sesji. Dzień powinien mieć raczej spokojny przebieg w absencji istotnych danych makroekonomicznych.
Kamil Cisowski
Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.