Początek maja okazał się niezwykle trudny dla krajowego rynku akcji. Przy ograniczonej płynności i obrotach niewiele przekraczających 700 mln zł na GPW ponownie zobaczyliśmy wyprzedaż, w wyniku której WIG20 spadł o 1,83%, mWIG40 o 1,11%, a sWIG80 0,23%. Spadało wszystkich 20 komponentów głównego indeksu, co potwierdza, jak złe są obecnie nastroje. Największe ujemne kontrybucje wnosiły Orlen (-3,80%) i KGHM (-3,45%), najgorzej zachowywało się PGE (-4,88%). Wśród średnich spółek przecenie przewodził Kruk (-4,71%). Zachowanie giełdy w Warszawie nie odbiegało silnie od poniedziałkowego zachowania głównych rynków europejskich, które także notowały przeszło procentowe przeceny.
Bardzo delikatne światło w tunelu przyszło natomiast z rynku amerykańskiego. W pobliżu górnego ograniczenia dziennych silnych wahań S&P500 zakończyło pierwszą sesję maja wzrostem o 0,57% przy zwyżce NASDAQ o 1,63% i pomimo słabego odczytu wskaźnika ISM w amerykańskim przemyśle (spadek z 57,1 pkt. do 55,4 pkt. przy oczekiwaniach lekkiego wzrostu). Oczywiście po tragicznym finiszu ubiegłego miesiąca trudno mówić na razie o jakimś istotnym odbiciu, ale we wtorek rynki europejskie rosły już od 0,22% (FTSE100) do 1,83% (IBEX), a USA zamknęły drugą sesję z rzędu lekkimi plusami (0,48% w przypadku S&P500 i 0,22% w przypadku NASDAQ).
W godzinach porannych notowania kontraktów futures na amerykańskie i europejskie indeksy są stabilne, spada natomiast większość rynków azjatyckich, ale w większości bardzo łagodnie. Wszystko to jest naturalnie drugorzędne wobec mającego dziś miejsce najważniejszego wydarzenia tygodnia, a zapewne także miesiąca, czyli posiedzenia FOMC. Panująca obecnie atmosfera nerwowego wyczekiwania zostawia pole dla bardzo różnego rozwoju sytuacji po otwarciu rynku kasowego, włącznie z zejściem giełd na wyraźnie niższe poziomy przed decyzją Fed i odbiciem po niej, gdyby nie doszło do dalszego zaostrzenia retoryki Komitetu Otwartego. Uważamy, że przy obecnym asymetrycznym bilansie ryzyk realizacja scenariusza bazowego (scementowanie oczekiwań na 4 kolejne podwyżki po 50 pb, osiągnięcie poziomu 3% do końca roku, rozpoczęcie w maju redukcji bilansu, której tempo osiągnie poziom docelowy w okolicy 100 mld miesięcznie na przełomie 3Q/4Q2022) zostanie odebrana przez rynek pozytywnie. Główny negatywny scenariusz zakłada jakąkolwiek sugestię, że przyspieszenie tempa podwyżek do 75 pb (wykluczamy taki ruch w maju), którego domaga się James Bullard, mogłoby zyskać poparcie większości Komitetu. Dodatni wpływ na giełdy będą miały jakiekolwiek sugestie, że FOMC dostrzega chłodzenie gospodarki (możliwe raczej tylko w odpowiedziach na zadane podcas konferencji pytania, a nie na poziomie komunikatu) lub optymizm Jerome’a Powella w kwestii tego, że inflacja w USA osiągnęła szczyt. Przestrach może wywołać wspomnienie o sytuacji w Chinach jako dalszego istotnego ryzyka dla globalnych łańcuchów dostaw. Spodziewamy się, że prezes Fed będzie dążył do scementowania oczekiwań rynkowych, nie zaostrzając jednak retoryki w żaden sposób z uwagi na niezwykle gwałtowną wyprzedaż na giełdzie w Nowym Jorku po jego ostatnich wypowiedziach. Poza ewentualnym zatrzymaniem spadków na rynku długu i akcji dzisiejsza sesja w USA zadecyduje też zapewne o ewentualnej zmianie trendu aprecjacji dolara. Jakiekolwiek „jastrzębie” niespodzianki zadecydowałyby zapewne o wybiciu minimów EURUSD z ostatniej dekady i ruchu w stronę parytetu.
Oczekujemy, że rynek polski rozpocznie dzień od wyraźnych wzrostów, odrabiając część dystansu, który wytworzył się do rynków zagranicznych w trakcie długiego weekendu. Jego dzisiejsze zamknięcie jest jednak drugorzędne wobec wydarzeń z seji jutrzejszej, gdy dyskontowane będą także lokalne decyzje dotyczące stóp procentowych (obecny konsensus zakłada wzrost stopy referencyjnej o 100 pb, do 5,5%).
Kamil Cisowski
Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.