W USA środowa sesja zapowiadała się z góry na neutralną, bo rynkowi należał się odpoczynek po bardzo dużym, wtorkowym wzroście. Kalendarium było prawie puste. Pojawił się Ben Bernanke, szef Fed, ale w zasadzie nie powiedział nic nowego. Graczy mogło nieco martwić stwierdzenie o „frustrująco powolnym wzroście", ale dawało też nadzieję na QE3.

Surowcom oprócz mocnego dolara szkodziły wypowiedzi Wen Jiabao, chińskiego premiera, który na zakończenie sesji parlamentu chińskiego powiedział w wywiadzie prasowym, że Chiny muszą spowolnić swój rozwój gospodarczy i ograniczyć spekulacje na rynku nieruchomości oraz zmniejszyć nierówności. Premier uważa (słusznie), że utrzymywanie dotychczasowego tempa wzrostu może doprowadzić do załamania gospodarczego. Gracze stracili wiarę w to, że niższa inflacja zachęci rząd do zwiększenia bodźców dla rozruszania chińskiej gospodarki. W tym celu rząd ma tez dopuścić do zwiększenia elastyczności reagowania juana. To zmniejszyłoby konkurencyjność chińskiego eksportu, ale zwiększyłoby popyt wewnętrzny.

Na rynku akcji panowała konsolidacja. Indeks S&P 500 krążył wokół poziomu neutralnego nieco obciążany przez sektor finansowy. Przypominam, że po wtorkowej sesji Fed opublikował wyniki stress testów. Badano, czy banki dadzą sobie radę przy założeniu, że stopa bezrobocia wzrośnie do 13 proc., ceny akcji spadną o 50 proc., a ceny domów o 21 procent. O jakości tych testów świadczy jednak to, że jednym z kryteriów był współczynnik wypłacalności Tier 1 na poziomie 5. W Europie ustalono, że banki maja dojść do współczynnika 9, a w Polsce największe banki maja współczynnik około 13. Nawet tak niskich wymagań nie spełniły Citigroup i MetLife, których akcje spadały. Rynek dał sobie jednak z tym radę bez problemów. Całkowicie neutralne zakończenie sesji było optymalne z punktu widzenia byków.

GPW wreszcie zareagowała od rana sensownie na wtorkową europejsko – amerykańską euforię. Indeksy od początku sesji rosły, a najmocniej rósł WIG20. Przewaga byków była z każdą chwilą bardziej widoczna, ale po dwóch godzinach indeks zaczął się stabilizować na wysokim poziomie. W drugiej połowie dnia indeks zaczął się nawet osuwać, ale fixing wrócił go do poprzedniego poziomu stabilizacji.

WIG20 zakończył sesję solidnym 1,7 procentowym wzrostem, co doprowadziło do wybicia z pięciotygodniowego kanału trendu spadkowego. Towarzyszył temu wybiciu duży obrót. Takie wybicie z obrotem jest traktowane przez analizę techniczną, jako sygnał kupna. Potwierdziły też ten sygnał oscylatory. Takie wybicie otwiera drogę do górnego ograniczenia 7,5 miesięcznego kanału trendu bocznego (2.450 pkt.)

Piotr Kuczyński

Główny Analityk
Xelion. Doradcy Finansowi

-

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, , przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Xelion. Doradcy Finansowi Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Xelion Doradcy Finansowi Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.