Środa była w USA dniem poprzedzającym w USA Dzień Dziękczynienia. W piątek odbędzie się połowa sesji. Rozpoczynał się więc okres bardzo świąteczny z małą aktywnością inwestorów. Duża liczba raportów makro mogła więc mieć dość umiarkowany wpływ na zachowanie rynków. Były zdecydowanie słabsze od oczekiwań.

Dowiedzieliśmy się, że raport o październikowych zamówieniach na dobra trwałego użytku (wstępny odczyt) pokazały wzrost zamówień o 0,4 proc. m/m (oczekiwano spadku o 0,6 proc. m/m). Bardziej istotne zamówienia bez środków transportu spadły o 0,9 proc. (oczekiwano wzrostu 0,5 proc. m/m). Obserwowany był też tygodniowy raport z rynku pracy. Liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wyniosła 313 tys. (oczekiwano 288 tys.). Średnia 4. tygodniowa wzrosła.

Mniejsze znaczenie miała publikacja indeksu Chicago PMI oraz weryfikacji indeksu nastroju Uniwersytetu Michigan dla listopada. Dowiedzieliśmy się, że indeks Chicago PMI wyniósł 60,8 pkt. (oczekiwano 63 pkt.). Indeks nastroju Uniwersytetu Michigan wyniósł 88,8 pkt. (oczekiwano 90 pkt.).

Pojawiły się też inne dane. W październiku sprzedaż nowych domów wzrosła o 0,7 proc. (oczekiwano wzrostu o 0,9 proc., ale dane z poprzedniego miesiąca zostały zrewidowane mocno w dół), a indeksy podpisanych umów na sprzedaż domów spadł o 1,1 proc. (oczekiwano wzrostu o 0,5 proc.). Poza tym dochody i wydatki Amerykanów wzrosły w październiku o 0,2 proc.

Na rynku akcji słabe dane makro i to, że po sesji wtorkowej słabszy od oczekiwania wynik opublikował Hewlett-Packard oraz wigilia Dnia Dziękczynienia, kiedy to obrót jest bardzo mały powinny pomagać niedźwiedziom. A jednak cena akcji Hewlett-Packard rosła, a wraz z nią indeksy giełdowe.

Indeks S&P 500 kolejny raz bił rekord wszech czasów na bardzo wykupionym rynku. Jak widać przed końcem roku zarządzający funduszami walczą o swoje premie roczne nie zwracając uwagi na „drobnostki".

GPW rozpoczęła sesję środową od wzrostu WIG20. Jednak niepewna sytuacja panującą na innych giełdach europejskich już po niecałej godzinie doprowadziła do osuwania się indeksów. U nas jednak też podaż nie była w stanie przepchnąć WIG20 przez poziom neutralny.

Na rynku zapanował marazm, a WIG20 rysował trójkąt, z którego wybił się po pobudce w USA. Dane makro publikowane w USA schłodziły nieco nastroje, ale indeks pod kreskę nie powrócił. Bez większych emocji zakończyłyśmy sesji wzrostem WIG20 o 0,43 proc. Na pozór sesja była bez znaczenia, ale pierwsze sygnały kupna już się pojawiły.

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.