W USA  gracze  mieli  przed sesją  fundamenty w postacie euforycznych nastrojów na europejskich giełdach. Poza tym optymizm chińskich inwestorów też  delikatnie mógł pomagać bykom na całym globie. W Chinach rząd przestawił reformy, które mogą pomóc gospodarce, a indeks Shanghai Composite zyskał ponad trzy procent.

W Europie panowała mała euforia. Cieszono się tym, że grecki minister pracy zapowiedział podpisanie porozumienia z kredytodawcami przed 5 czerwca, kiedy to mija termin spłaty następnej raty pożyczki udzielonej przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Potwierdził to szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker.

Raporty makro publikowane w USA nie były z tych najważniejszych. Dane o rozpoczętych budowach domów i pozwoleniach na ich budowę pokazały, że w kwietniu rozpoczęto o 10,1 proc. więcej budów, a pozwoleń wydano o 20,2 proc. więcej niż w marcu. Dane były bardzo dobre, ale miały znikomy wpływ na zachowanie rynków akcji. Nieco jedynie wzmocniły dolara.

Wall Street dostała we wtorek sprzeczne sygnały. Z jednej strony entuzjazm Europejczyków i Chińczyków, z drugiej mocny dolar, który już nie raz hamował amerykańską hossę i gwałtowny spadek ceny ropy. Do tego obrazu dodawały się publikowane przed sesją wyniki kwartalne Home Depot i Wal-Mart. Pierwsza spółka drożała, a druga taniała.

Indeksy powinny były pod wpływem negatywnych czynników spadać, ale spadać zdecydowanie nie chciały. Kręciły się przez długi czas wokół poziomu neutralnego sygnalizując, że obóz byków jest bardzo silny. Tak też (neutralnie sesja się zakończyła).

Euforia panująca we wtorek od rana na europejskich giełdach rano pociągnęła za sobą indeksy na GPW. Nasza reakcja była jednak bardzo wstrzemięźliwa – WIG20 zyskiwał około pół procent, kiedy indeksy we Francji i w Niemczech zyskiwały blisko dwa procent.

Potem było jeszcze gorzej. WIG20 zbliżył się znacznie do poziomu neutralnego, a indeksy mniejszych spółek spadały. I tak też się sesja zakończyła. SWIG80 dał nawet sygnał sprzedaży. Obrót był niewielki, a siła byków żadna. Coraz bardziej pachnie mi to polityką.

 

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.