Rynki finansowe w USA miały do przetrawienia zarówno dane makro z Chin (słabe) i z Europy (zróżnicowane), ale przede wszystkim wiele raportów publikowanych w USA. Problem w tym, że jak zwykle mogły być one interpretowane na dwa różne sposoby. Opublikowano indeks PMI tylko dla sektora przemysłowego (też, tak jak w Chinach i w Europie odczyt wstępny). Dowiedzieliśmy się, że indeks wyniósł 53,8 pkt. (oczekiwano wzrostu z 54,1 na 54,5 pkt.). Liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych wyniosła 274 tys. (oczekiwano 271 tys.). Średnia 4. tygodniowa spadła.
Uzupełnieniem były inne amerykańskie raporty. Sprzedaż domów na rynku wtórnym spadła o 3 proc. (oczekiwano wzrostu o 1 proc.). Indeks wskaźników wyprzedających wzrósł o 0,7 proc. (oczekiwano wzrostu o 0,3 proc.). Indeks Fed z Filadelfii wyniósł 6,7 pkt. (oczekiwano 8 pkt.). Dużo tego, ale wpływ tych danych na nastroje był znikomy.
Na rynku akcji indeks od początku sesji rosły. Najwyraźniej według założenia, że umiarkowanie słabe dane makro są dla byków korzystne. Bykom pomagał słabnący (nie za mocno) dolar i duży wzrost ceny ropy. Mikre to były powody do zwyżki indeksów, a jednak, mimo tego że zwyżki były niewielkie, kolejny rekord S&P 500 został ustanowiony. Stopień irracjonalnego zaślepienia Amerykanów może lekko niepokoić.
GPW rozpoczęła czwartkową sesje neutralnie z delikatną skłonnością do spadku indeksów. Publikacja niemieckich indeksów PMI zaszkodziła giełdom europejskim, wiec i WIG20 zaczął się osuwać. Daleko nie dotarł. U nas też, tak jak na innych giełdach rynek wszedł w marazm.
Po pobudce w USA WIG20 zaczął się podnosić, a po rozpoczęciu sesji w Stanach był już o krok od poziomu neutralnego. Potem nad ten poziom powrócił tak jak inne indeksy europejskie. Po prostu działał przykład Wall Street. Sesja zakończyła się mikroskopijnymi zwyżkami indeksów. Była to kolejna sesja bez znaczenia.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.