W USA nadal w piątek spoglądano na to, co dzieje się w Europie. To, że podczas weekendu miało dojść do rozstrzygnięć nie mogło się za bardzo graczom spodobać, ale część mogło zachęcać do zaryzykowania i kupowania akcji.

 

W sprawie Grecji rozmowy na forum Eurogrupy miały rozpocząć się od nowa dopiero w sobotę (rozmowy poza tym gronem miały być w piątek kontynuowane) to każda pogłoska miała potężną siłę rażenia, bo gracze będą musieli podjąć decyzję, czy zostawać z akcjami na weekend.

W Europie optymizm przed weekendem rósł, bo znowu politycy zapowiadali porozumienie, a ECB nie uchylał się od kontynuowania pomocy dla banków greckich. Poza tym agencje informowały, że premier Tsipras spotkał się z kanclerz Merkel i prezydentem Hollandem, co dawało nadzieję na pozytywne rozstrzygniecie problemu już w sobotę. To wyglądało tak dobrze, że nie należało się dziwić zwyżkom indeksów w Europie, która zlekceważyła piątkowe zamachy terrorystyczne.

Potem jednak Reuters poinformował, że przedstawiciel greckiego rządu oświadczył, iż „gabinet Aleksisa Tsiprasa nie ma mandatu, ani moralnego prawa do akceptacji nowego programu pomocowego w formie przedstawionej przez wierzycieli.”. To znowu mogło straszyć giełdowych graczy.

Rynek akcji rozpoczął dzień neutralnie. Potem NASDAQ zaczął się osuwać (słabe prognozy Micron Technology obniżały ceny akcji producentów półprzewodników) , a S&P 500 kręcił się wokół poziomu neutralnego. Gracze najwyraźniej nie bardzo wiedzieli co mają przed ważnym weekendem (Grecja) zrobić. Sesja zakończyła się neutralnie na S&P 500 i spadkiem na NASDAQ.

GPW miała w piątek ten sam problem, jaki miały inne giełdy europejskie – rozmowy z Grecją. Skoro Eurogrupa miała decydować w sobotę to nasz rynek też musi zgadywać z czym przyjdzie mu się spotkać w poniedziałek. Nasi gracze byli zdecydowanie bardziej pesymistycznie nastawieni niż ci na innych giełdach. WIG20 skokami posuwał się na południe. Potem wzrosty indeksów na europejskich giełdach pomagały bykom w zredukowania skali spadków, ale końcówka była bardzo słaba. WIG20 przez ostatnie dwie godziny osuwał się kończąc dzień spadkiem o 0,89 proc. GPW była jednym z najsłabszych rynków w Europie.

Dzisiaj ważna jest tylko jedna sprawa: Grecja. Rozmowy w sobotę skończyły się bez porozumienia, a premier Tsipras oświadczył, że 5. lipca Grecy w referendum zadecydują, czy chcą przyjąć warunki wierzycieli. Problem w tym, że nie bardzo wiadomo, co będą głosowali, bo szefowa MFW stwierdziła, że to, co proponowali wierzyciele ważne jest tylko do 30.06.

Może się więc okazać, że de facto będzie to głosowanie nad tym, czy wyjść ze strefy euro. Większość Greków tego nie chce, ale według mnie to jest najbardziej sensowna decyzja. Wiele się może jeszcze w ciągu tych 6 dni do referendum wydarzyć i to rynkom się nie spodoba – pieniądze nie lubią niepewności. Może się okazać, że różne plotki i pogłoski będą miotały rynkami i z godziny na godzinę sytuacja będzie się zmieniała.

Od dzisiaj banki greckie są zamknięte, giełda nie działa, a rząd wprowadził kontrolę kapitałów. Rynki akcji zareagowały rano przeceną, czego można było oczekiwać. Zdrożało złoto (ale nie mocno). Inaczej niż zwykle ostatnio zareagował rynek walutowy – kurs EUR/USD stracił w nocy półtora procent. Wcześniej perspektywa braku porozumienia kończyła się odwrotnie – wzrostem kursu. Być może po prostu Azjaci źle czytają sytuację. Możemy się dzisiaj liczyć z olbrzymią zmiennością na rynkach.

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.