Wall Street nadal miała w piątek ten sam problem – kierować się wynikami spółek (tym razem dobrymi), czy danymi publikowanymi w Chinach i w Europie oraz sytuacją na rynku walutowym i surowcowym. Jeśli spojrzeć na raporty makro publikowane poza USA to nastroje mogły być kiepskie - powodem były dane publikowane w Chinach. Opublikowany został bowiem indeks PMI dla przemysłu chińskiego. – oczekiwano wzrostu z 49,4 na 49,7 pkt. – w rzeczywistości indeks wyniósł 48,2 pkt. Gospodarka chińska zagłębia się w obszar recesyjny. W Europie odczyty indeksów PMI dla sektora usług i przemysłowego też były słabsze od oczekiwań.

Amerykańskie dane makro były niejednoznaczne. Indeks PMI dla sektora przemysłowego (też odczyt wstępny) wyniósł 53,8 pkt. (oczekiwano, że pozostanie na poziomie 53,6 pkt.). Raport o sprzedaży nowych domów pokazał, że sprzedaż spadła o 6,8 proc. (oczekiwano, że pozostanie bez zmian, ale dane z poprzedniego miesiąca zweryfikowano drastycznie w dół).

Na rynku akcji publikowane po sesji czwartkowej raporty Amazon.com, AT&T, Starbucks i Visa ucieszyły inwestorów. Ceny akcji tych spółek rosły. Mimo tego nastroje były bardzo złe. Indeksy po neutralnym początku osuwały się i na dwie godziny przed końcem sesji traciły jeden procent, a DJIA zdecydowanie przełamywał średnią 200. sesyjną. Tak też się ta sesja zakończyła. To zdecydowanie spadająca cena ropy i generalnie sektor surowcowy prowadziły do spadku indeksów.

W piątek GPW rozpoczęła dzień od neutralnego otwarcia z lekką tendencja spadkowa w tle i rynek zamarł. Przed pobudką w USA zlecenia koszykowe doprowadziły do wyłamania dałem ze stabilizacji. Liderem spadków był nadal KGHM, a mniejsze spółki (MWIG40) nie reagowały.

Ten spazm podaży szybko jednak został skontrowany i WIG20 wrócił do poziomu neutralnego. Potem było już tylko gorzej. Słaba końcówka sesji w Europie oraz słaby początek sesji w USA doprowadziły do spadku WIG20 o 0,6 proc. Jednak MWIG40 zyskał 0,65 proc. potwierdzając, że jedyna nadzieja byków lokuje się w sektorze mniejszych spółek.

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.