W USA w środę obóz byków miał szansę zrehabilitować się po  wtorkowej, dużej  porażce.  Pomagało temu obozowi czekanie na rozpoczynające się w środę sympozjum Fed (o tym niżej). Szkodziły ... i pomagały  nadal Chiny. Po wtorkowych decyzjach LBCh i po dwóch dnia spadków (w sumie o piętnaście procent) odbicie było więcej niż oczekiwane – było prawie pewne, a jednak indeks spadł. Umocnił się też juan. To wszystko sygnalizowało, że w Chinach daleko jest do uspokojenia.

Jednak już po zakończeniu sesji w Chinach Ludowy Bank Chin poinformował, że wstrzyknie w system bankowy 21,8 mld USD. To nie jest duża kwota, ale sygnalizuje, że Chiny będą starały się aktywnie przeciwdziałać spowolnieniu gospodarczemu i kryzysowi na rynkach. Dzięki temu indeksy europejskie co prawda od rana spadały, ale nie były to spadki bardzo duże.

W środę w USA opublikowany został raport lipcowych zamówieniach na dobra trwałego użytku. Dowiedzieliśmy się, że wzrosły (po dużym wzroście w lipcu) o 2 proc. m/m (oczekiwano spadku o 0,4 proc.). Bardziej istotna jest kategoria „bez środków transportu". One wzrosły o 0,6 proc. m/m (oczekiwano wzrostu o 0,4 proc.). Dane były bardzo dobre i pomagały bykom.

Wall Street rozpoczęła sesję od dwuprocentowego wzrostu indeksów. Zachęcony przez działania Chin obóz byków podjął więc drugą próbę wypracowania odbicia po dużych spadkach. Prawie natychmiast indeksy zaczęły się obniżać, co wystraszyło Europejczyków i wymusiło w Europie wyraźnie spadkowe zamknięcie.

W połowie sesji byki znowu jednak podjęły rękawicę i indeksy ruszyły na północ. Pewności w tym ruchu nie było, bo popyt bał się podobnej kontry, jaką zobaczyliśmy w końcówce sesji wtorkowej. Tym razem jej nie było, mimo tego, że surowce taniały a dolar się umacniał. Indeksy zyskały około cztery procent. Najwyraźniej rozpoczęło się już czekanie na słowa Janet Yellen podczas sympozjum Fed.

GPW w środę rozpoczęła dzień od niewielkiego spadku WIG20. Bardzo szybko znalazł się popyt podnoszący indeksy (słaby był nadal MWIG40), dzięki czemu WIG20 wrócił nad kreskę. Jednak po dwóch godzinach handlu zmiana kierunku na innych giełdach (na południowy) szybko sprawdziła WIG20 pod kreskę i zwiększyła straty MWIG40. Po publikacji danych makro w USA również na naszym rynku WIG20 zazielenił się. MWIG40 nadal jednak tracił jeden procent. W końcówce sesji nic istotnego się już nie wydarzyło. WIG20 nieznacznie wzrósł, a MWIG40 stracił jeden procent.

Dzisiaj najważniejsze powinno być to, że rozpoczyna się sympozjum Fed w Jackson Hole. Obywa się zawsze w sierpniu i gromadzi liderów świata finansów z całego świata. Często Fed wykorzystuje to sympozjum do przekazania rynkom finansowych swoich poglądów i zapowiedzieć, jakie decyzje może podejmować a nieodległej przyszłości. W obecnej sytuacji to wydarzenie powinno pomagać bykom.

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.