W poniedziałek w USA było Święto Pracy, czyli dla Wall Street był to dzień wolny. To zazwyczaj prowadzi do marazmu na rynkach globalnych, ale po trzyprocentowej przecenie w piątek i w otoczeniu rosnących kontraktów na amerykańskie indeksy Europejczycy rzucili się rano do kupowania akcji.

Być może delikatnie pomagało bykom to, że uspokoiła się sytuacja na Węgrzech (problem imigrantów jednak nie zniknie) oraz to, że po szczycie G-20 Christine Lagarde, szefowa MFW zachęcała rządy największych krajów globu do działania na rzecz ożywianie gospodarczego.

Indeksy wzrosły o ponad jeden procent, ale prawie natychmiast zaczęły się powoli osuwać. Osuwały się tak skutecznie, że po dwóch godzinach testowały już linię poziomu neutralnego. Nad ta linią w końcu indeksy się ustabilizowały poruszając się w ramach wąskiego trendu bocznego. Nieco wyżej dzień się zakończył, ale półprocentowe zwyżki po trzyprocentowych spadkach w niczym nie zmieniły obrazu rynku.

W Warszawie w poniedziałek piątkowa chęć do wywołania zwyżki indeksów powinna zaowocować wzrostami cen akcji. Pomagało też bykom wyraźne odbicie widoczne od rana na europejskich giełdach. Nic dziwnego, że WIG20 (i MWIG40) rozpoczął sesję od zwyżki.

Można tylko dziwić się, że była to mała i do tego zmniejszająca się zniżka. PO dwóch godzinach WIG20 testował już linię poziomu neutralnego, a potem nawet zabarwił się na czerwono. Niewielkie zwyżki indeksów na innych giełdach nie pomagało naszym bykom, a po godzinie 14.00 ze stabilizacji indeksy wyłamały się dołem i zakończył dzień spadkiem o 0,66 proc.

Obrót był znikomy, więc znaczenie prognostyczne tego spadku było żadne, ale jednak niemożność wygenerowania skromnego odbicia po niezłej sesji piątkowej w sytuacji, kiedy indeksy w Europie lekko, ale jednak rosły, źle świadczy o sile naszych byków.

 

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności