Wall Street przed czwartkowym Świętem Dziękczynienia mogła grać na dwie strony. Z jednej strony popyt mógł kupować oczekując kontynuacji rajdu końca roku, a z drugiej kupujący mogli się wstrzymywać obawiając się kupować akcje przed świętem i połówkową sesją w piątek. Pomagać bykom mogło to, że indeksy europejskie odrobiły wtorkowe straty.

Z powodu święta opublikowano wiele raportów makro – większość pokazała, że gospodarka ma się dobrze. W ostatnim tygodniu złożono 260 tys. nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (oczekiwano 273 tys.). Średnia 4. tygodniowa dla tych danych nie zmieniła się. Zamówienia na dobra trwałego użytku wzrosły w październiku o 3% (oczekiwano 1,5%), zamówienie bez środków transportu wzrosły o 0,5% (oczekiwano 0,3%). Indeks PMI – usługi (dane wstępne) w listopadzie wyniósł 56,5 pkt. (oczekiwano wzrostu z 54,8 na 55 pkt.).

Weryfikacja indeksu nastroju Uniwersytetu Michigan pokazała, że w październiku indeks wyniósł 91,3 pkt. (oczekiwano 93 pkt.). Sprzedaż nowych domów w październiku wzrosła o 10,7% (oczekiwano – po weryfikacji wzrostu o 11,8%). Raport o cenach domów (FHFA) pokazał, że ceny wzrosły o 0,8% m/m (oczekiwano 0,5%). Dane o dochodach/wydatkach Amerykanów nigdy nie wpływają na nastroje – odnotujmy, że wzrosły odpowiednio o 0,4/0,1% m/m.

Wall Street od początku sesji zachowywała się tak jak powinna się była zachowywać w niepewnych czasach przed świętem, ale po publikacji dobrych danych makro. Indeks S&P 500 trzymał się blisko poziomu neutralnego, ale barwił się na zielono. Zakończył dzień sensownie, czyli całkowicie neutralnie.

W środę GPW rozpoczęła dzień od wzrostu indeksów, ale nadal nasz rynek był wyraźnie słabszy niż inne giełdy. Przed południem we Francji czy w Niemczech indeksy zyskiwały około półtora procent, a u nas WIG20 zyskiwał około 0,6%, a MWIG40 stał na pozycji neutralnej.

W okolicach południa zaczął się nawet osuwać. Rynek wyglądał bardzo słabo. Nawet dalsza poprawa nastrojów na innych giełdach po publikacji pierwszej partii danych makro w USA nie poprawiła u nas sytuacji.

Taka, demonstracyjna słabość, doprowadziła przed rozpoczęciem sesji na Wall Street do zabarwienia się WIG20 na czerwono. Potem próby podniesienia indeksu niewiele już dawały. WIG20 zakończył dzień praktycznie neutralnie, a MWIG40 niewielkim wzrostem. GPW była nadal bardzo słabym rynkiem.

Dzisiaj z powodu Święta Dziękczynienia jest dzień bez sesji w USA, co najczęściej prowadzi do marazmu w Europie. Czasem jednak Europejczycy starają się wyprzedzić to, co stanie się w poniedziałek (w piątek sesja na Wall Street kończy się po 3,5 godzinach), a mając nadzieję na kontynuowanie rajdu końca roku byki mogą prowadzić indeksy dalej na północ.

Nasz rynek jest jednak w niełasce - im szybciej politycy wreszcie wyjaśnią wszystkie wątpliwe kwestie tym lepiej będzie dla posiadaczy akcji. Dzisiaj jest wywiad Mateusza Morawieckiego w „Pulsie Biznesu”, ale nie wyjaśnia on ważnych dla inwestorów kwestii. Czekamy z utęsknieniem.

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.