W USA byki miały za zadanie we wtorek przedłużyć poniedziałkową zwyżkę tak, żeby nie było wątpliwości, że przełamanie linii trendu spadkowego przez indeks S&P 500 nie było pułapką. Przed sesją pomagało Amerykanom bardzo „bycze” zachowanie giełd europejskich. Zadziwiająco „bycze”, jeśli pamięta się o umacnianiu euro.         

 W USA raport o rozpoczętych budowach domów i pozwoleniach na ich budowę nie miał wpływu na nastroje. Odnotujmy jedynie, że w marcu rozpoczęto o 8,8% mniej budów niż w lutym i wydano o 7,7% mniej pozwoleń. Dane były zdecydowanie gorsze od oczekiwań.

Na Wall Street ważne było to, że po sesji poniedziałkowej raport opublikował IBM. Zysk był wyższy od oczekiwań, ale przychody najniższe od 14. lat. Akcje mocno taniały. Raport kwartalny opublikował Goldman Sachs – zysk drastycznie spadł, ale oczywiście był wyraźnie wyższy od prognoz i akcje drożały.

Indeksom pomagały duże wzrosty ceny ropy i miedzi (kompletnie nieuzasadnione fundamentalnie – wymuszone osłabieniem dolara – też mało fundamentalnym). Na rynkach akcji widać było brak zdecydowania. Na początku sesji indeks S&P 500 utrzymywał się tuż nad kreską, a NASDAQ tuż pod kreską. W środku sesji niedźwiedzie uderzyły i S&P 500 wrócił do poziomu neutralnego, ale koniec dnia był praktycznie neutralny (NASDAQ straci 0,4%, a S&P 500 zyskał 0,3%).

We wtorek dość zaskakujące, duże zwyżki indeksów na europejskich giełdach pomagały od rana GPW. Zaskakujące było nie to, że indeksy w Europie rosły tylko to, że rosły tak mocno bez istotnych czynników. GPW też po godzinie wypracowała nieco mniejszy, bo jednoprocentowy wzrost WIG20.

Od tego momentu WIG20 zaczął się osuwać, ale tuż przed południem po prostu wszedł w fazę marazmu. Po pobudce w USA ruszył znowu na północ, ale szybko zwątpił, po czym znowu zaczął rosnąć. To bujanie, nieprowadzące do niczego, zakończyło się zwyżką WIG20 o 0,91%. Oczywiście sygnały kupna nadal obowiązują.

 

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.