W USA, podobnie jak w Europie, kalendarium było praktycznie puste, ale po zamknięciu giełd europejskich w Filadelfii pojawiła się Janet Yellen, szefowa Fed. Teoretycznie nie mogła mieć więcej do powiedzenia niż to, co powiedziała w piątek 20. maja, ale to wystąpienie miało miejsce po publikacji zadziwiających miesięcznych danych z amerykańskiego rynku pracy i przed posiedzeniem FOMC (14-15.06), więc słowa szefowej Fed miały większą wagę.


  Okazało się, że Yellen promieniała optymizmem. Twierdziła, że pozytywne sygnały z gospodarki przeważają nad negatywnymi. Twierdziła też, że co prawda ostatni raport z rynku pracy był rozczarowujący, ale że nie należy do niego zbyt dużej wagi przywiązywać, a sytuację na rynku pracy trzeba po prostu obserwować. Yellen powtórzyła, że w nadchodzących miesiącach decyzja o podwyżce stóp będzie decyzją właściwą.

  Mówi się, że Fed będzie się bał podjęcia decyzji o podwyżce stóp przed referendum w Wielkiej Brytanii. Yellen powiedziała zresztą, że Brexit może mieć poważne reperkusje gospodarcze. Z tego wynika, że praktycznie czerwcowa podwyżka jest wykluczona, a lipcowa jest prawie pewna. Oczywiście o ile w czerwcu i do lipcowego posiedzenia FOMC nic zaskakującego się nie wydarzy.

  Wall Street rozpoczęła dzień od półprocentowego wzrostu indeksów, co było logiczną reakcją na niewielkie jedynie spadki w piątek po fatalnych danych z rynku pracy. Podczas wypowiedzi szefowej Fed indeksy ruszyły na południe, ale gracze szybko przypomnieli sobie, że przecież podwyżka stóp jest już zdyskontowana, a ceny ropy rosną, co pomaga sektorowi surowcowemu. Indeksy ruszyły na północ i dzień zakończył się półprocentową zwyżką. Już niewiele więcej niż jeden procent został do pobicia rekordu wszech czasów.

   GPW rozpoczęła poniedziałkową sesję od nieco większego od pół procent wzrostu WIG20. Po chwilowym szybkich ruchach indeks ustabilizował się na poziomie plus pół procent. Liderem zwyżki były nadal akcje KGHM (drożała miedź). Dziwić mogło nieco to, że zdementowanie przez obóz prezydenta Dudy projektu rozwiązania problemu kredytów furanowych przedstawionego w piątek przez „Gazetę Wyborczą” niespecjalnie pomagało sektorowi bankowemu. Najwyraźniej czekano na przedstawienie konkretnych propozycji (najpewniej w środę 8.06).

  Przed południem nastroje się popsuły, a WIG20 zabarwił się na czerwono. Wynikało to najwyraźniej z barku zdecydowanie na innych giełdach europejskich i na amerykańskich kontraktach. Prawdą jest jednak, że brak samodzielnego ruchu w górę polskich indeksów stawiał pod znakiem zapytania trwałość piątkowego odbicia.

  Być może jednak rynek po prostu zamarł w oczekiwaniu na słowa szefowej Fed i stąd mikroskopijny wzrost i śladowy obrót. Wczorajsza sesja na Wall Street powinna pomóc dzisiaj Europejczykom, chociaż im bliżej będzie do 23.06, czyli do referendum w sprawie Brexitu tym słabszy będzie europejski obóz byków.

  GPW dzisiaj powinna zatrzeć kiepskie wrażenie z poniedziałku bardziej wyrazistą zwyżką. Jeśli tak się nie stanie to będzie znaczyło, że czekamy na środę i przedstawienie nowych propozycji w sprawie kredytów frankowych przez kancelarię prezydenta Dudy. Bez tych informacji sektor bankowy będzie ciągle trwał niejako w zawieszeniu.

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

 

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.