Wall Street musiała w środę powielić europejski optymizm. Oczekiwania, co do orędzia prezydenta Trumpa była najwyraźniej tak zaniżone, że wystarczyło spokojne wystąpienie (oceniane jako koncyliacyjne) z powtórzeniem wszystkich poprzednich obietnic i niezawierające szczegółów, żeby inwestorzy odetchnęli z ulgą. Widać było, że rynki trochę się tego wystąpienia bały.

Bykom pomagać mogło to, że w nocy opublikowane zostały odczyty indeksów PMI dla przemysłu chińskiego i usług w Chinach (indeks dla przemysłu zarówno ten prywatny jak i państwowy był wyraźnie lepszy od oczekiwań). Indeks PMI dla przemysłu w USA wyniósł 54,2 pkt. (wstępny odczyt mówił o 54,3 pkt.).

W USA bardziej istotny niż indeks PMI jest indeks ISM dla przemysłu. On wyniósł 57,7 pkt. (oczekiwano, że pozostanie na poziomie 56 pkt.). Raport o wydatkach/przychodach Amerykanów pokazał, że wzrosły one odpowiednio o 0,2/0,4% (oczekiwano 0,3/0,3%). Raport o wydatkach na inwestycje budowlane pokazał, że spadłe one o 1% m/m (oczekiwano wzrostu o 0,6%).

Wall Street rozpoczęła sesję od dużych zwyżek indeksów i nowych rekordów. Bykom rzeczywiście pomagało to, że Donald Trump zachował się jak (w miarę) odpowiedzialny prezydent, ale pamiętać trzeba o tym, że w dowolnej chwili może zmienić zdanie w stosunku do każdego problemu. Poza tym jak jeden z dziennikarzy amerykańskich powiedział: trudno jest zrozumieć Donalda Trumpa, bo nie wiadomo, co on myśli wypowiadając słowa…

Interesujące było to, że mocno drożały akcje banków. Podobno dlatego, że … prawie pewna staje się marcowa podwyżka stóp. William Dudley, bardzo poważany i zazwyczaj „gołębi” szef Fed z Nowego Jorku oraz John Williams, szef Fed z San Francisco, wypowiadali się na temat stóp procentowych i wyraźnie sygnalizowali, że powinny mieć miejsce jak najszybciej. Wyższe oprocentowania kredytów rzeczywiście pomóc mogą bankom, ale zaszkodzą gospodarce…

Na dwie godziny przed końcem sesji opublikowana została Beżowa Księga Fed (raport o stanie gospodarki), co często pomaga bykom. Nie było w niej oczywiście niczego nieoczekiwanego. Indeksy nadal rosły, a indeks S&P 500 zakończył dzień zwyżką o 1,37% - oczywiście wszystkie indeksy ustanowiły nowe rekordy.

GPW w środę pokazywała od rana, że to czekanie na wystąpienie Donalda Trumpa doprowadziło do ostatniej korekty. WIG20 rozpoczął dzień od zwyżki, która po godzinie sięgnęła blisko półtora procent, a potem powędrował wyżej. MWIG40 był o połowę słabszy, ale to nie mogło dziwić, bo przecież spadał podczas poprzednich sesji dużo mniej.

Po pobudce w USA skala zwyżki zaczęła się zwiększać. Wyglądało to tak jakby gracze koniecznie chcieli jednym ruchem wymazać całą dotychczasową korektę. Rzeczywiście prawie się to im udało. WIG20 zyskał 2,86%. Indeksy wróciły do poziomów z czwartku zeszłego tygodnia (przed korektą). Takie zachowanie GPW daje sygnał posiadaczom akcji: nie warto realizować zysków, bo możecie nie odkupić tańszych akcji.  

Dzisiaj obóz byków na GPW musi się sprężyć i doprowadzić do wzrostu indeksów, bo jeśli ta sztuka się nie uda i indeksy spadną, to zrodzi się podejrzenie, że indeks WIG20 zaczyna rysować formację podwójnego szczytu, która zapowiadałaby większą korektę. Początek powinien być w miarę optymistyczny, ale potem może być różnie, bo gracze mieli noc na przemyślenie tego, czy warto tak euforycznie kupować akcje po przeczytaniu przez Donalda Trumpa przemówienia w Kongresie.

 

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.