Wall Street w środę nadal nie otrzymała poważnych impulsów, które mogłyby skierować indeksy mocniej w jakimś kierunku. Z pewnością takimi impulsami nie były dane makro. Dla części spółek plusem było to, że prezydent Trump (podobno) podjął decyzję o wycofaniu się z paryskiego porozumienia klimatycznego.

W środę opublikowany został indeks Chicago PMI – wyniósł 55,2 pkt. (oczekiwano spadku z 58,3 na 57 pkt.). Pojawił się też indeks podpisanych umów kupna domów na rynku wtórnym (spadł o 1,3% m/m – oczekiwano wzrostu o 0,3%).

Wall Street rozpoczęła sesję od niewielkiego wzrostu indeksów, ale ponad trzyprocentowe spadki ceny ropy (potem nieco mniejsze) i ostrzeżenia JP Morgan oraz Bank of America (mówi się o słabych przychodach w bieżącym kwartale) doprowadziły do szybkiego spadku indeksów.

Tuż pod poziomem neutralnym rynek czekał na Beżową Księgę Fed (raport o stanie gospodarki), co często delikatnie pomagało obozowi byków. Została opublikowana jak zwykle na dwie godziny przed końcem sesji. Pokazała jak zwykle ostatnio, ze gospodarka rozwija się w umiarkowanym tempie. Pojawiło się też stwierdzenie, że w niektórych regionach brakuje odpowiednio wykształconych pracowników i rośnie presja na płace.

Taki raport tym razem nie mógł pomóc obozowi byków na Wall Street. Nic wiec dziwnego, że indeksy po jego publikacji zaczęły się osuwać. Niedźwiedzie jednak znowu były za słabe, a przekonanie, że trzeba kupować każdy spadek zbyt silne. Sesja zakończyła się po prostu neutralnie.

W środę GPW od rana była nadal bardzo słaba. Neutralne rozpoczęcie sesji na innych parkietach u nas doprowadziło do niewielkiego spadku WIG20 i nieco większego MWIG40. Publikacja lepszych od oczekiwań danych o PKB w pierwszym kwartale na chwilę poprawiła nastroje.

Dopiero po kolejnych dwóch godzinach, również u nas, tak jak i na innych giełdach, przed pobudką w USA indeksy zaczęły odbijać. Bardzo szybko WIG20 zabarwił się na zielono. Akcja popytowych koszyków szybko zrobiła z WIG20 jeden z najlepszych indeksów w Europie. Nadal jednak słaby był MWIG40.

Po tej eksplozji popytu WIG20 zaczął się osuwać. Osuwał się tak skutecznie, że przed rozpoczęciem sesji w USA testował już linię poziomu neutralnego. Słaby początek sesji na Wall Street postawił kropkę nad i: WIG20 stracił 0,48%, a MWIG40 0,57%. Sygnały sprzedaży umocniły się.

Rozpoczynamy dzisiaj nowy miesiąc, co często pomaga bykom na innych rynkach, bo do funduszy płyną świeże pieniądze. U nas najczęściej nie widać ani windows dressing na koniec miesiąca ani wpływu początku miesiąca. Teoretycznie jednak dzisiaj indeksy w Europie powinny delikatnie zyskiwać, co z kolei powinno pomóc w odbiciu na GPW. 

 

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.