Wall Street w poniedziałek nie mogła przejąć się zamachami w Wlk. Brytanii, czy konfliktem między Kuwejtem i częścią państw arabskich ani tym, że w tym tygodniu będą miały miejsce wybory w Wlk. Brytanii i Francji.
W USA też (podobnie jak w Europie) opublikowany został ostateczny odczyt indeksu PMI dla sektora usług w maju – wyniósł 53,6 pkt. (oczekiwano 54 pkt.). Większe znaczenie ma w USA indeks ISM dla tego sektora – on wyniósł 56,9 pkt. (oczekiwano spadku z 57,5 na 57 pkt.). Poza tym dowiedzieliśmy się, że kwietniowe zamówienia w przemyśle amerykańskim tak jak oczekiwano spadły o 0,2% m/m.
Wall Street nadal nie była chętna do rozpoczęcia korekty. Obowiązywała ciągle zasada kupowania spadków powodowała trzymanie się indeksu S&P 500 blisko poziomu neutralnego (nieznacznie pod nim). Silniejszy dolar i taniejąca ropa nieznacznie jedynie szkodziły bykom. Nudna sesja zakończyła się mikroskopijnymi spadkami indeksów (S&P 500 stracił 0,12%).
W poniedziałek minusem dla GPW było to, że w Niemczech był drugi dzień Zielnych Świątek i giełda tam nie pracowała w związku z czym nasi inwestorzy nie mieli wzorca, którego zachowaniem, przed wejściem inwestorów z USA, często się kierują.
Nienajlepsze nastroje panujące na innych europejskich rynkach doprowadziły rano do szybkiej przeceny WIG20. Dużo lepiej zachowywał się MWIG40. Dopiero przed południem WIG20 zaczął się podnosić, ale ten atak spalił na panewce. Przed rozpoczęciem sesji w Stanach WIG20 ruszył znowu na południe.
Tracił już blisko półtora procent, ale dzięki fixingowi stracił 1,18%. Spadła też MWIG40 (0,65%). Sytuacja się nie zmieniła – WIG20 koryguje się zygzakiem ABC, a MWIG40 korektą, która przyjęła formę trendu bocznego.
Wczorajsza sesja na Wall Street nie będzie oczywiście miała dzisiaj żadnego wpływu na zachowanie GPW. Korelacja z Wall Street na razie znikła i musimy chwilę poczekać zanim powróci. Trudno przewidzieć, co dzisiaj nasza GPW wymyśli, ale nawet gdyby indeksy odbiły to i tak sygnałów kupna nie otrzymamy.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.