Wall Street w piątek miała za zadanie pokazać, czy czwartkowa przecena była znowu tylko wypadkiem przy pracy, czy może rozpoczyna poważniejszą korektę. Spadki indeksów w Europie nie pomagały amerykańskim bykom, ale były na tyle ograniczone, że niespecjalnie mogły przeszkodzić w odbiciu amerykańskich indeksów.
Wall Street rozpoczęła sesję dość niepewnie, małymi zniżkami, ale bardzo szybko kupujący „tanie” akcje zabrali się do pracy i w połowie sesji indeksy rosły (niewiele). Sił bykom jednak nie wystarczyło do utrzymania tego odbicia. Indeksy zaczęły się osuwać i dzień zakończyliśmy niewielkimi ich zniżkami. S&P 500 stracił 0,18%. Niewiele, ale sygnalizuje, że nastroje zmieniają się na niedźwiedzie.
W Polsce w piątek GUS opublikował dane o dynamice produkcji i o sprzedaży detalicznej w lipcu. Dowiedzieliśmy się, że dynamika produkcji wzrosła o 6,2% r/r (oczekiwano 8,4%), a sprzedaż detaliczna wzrosła o 7,1% r/r (oczekiwano 7,5%). Dane były słabsze od oczekiwanych, ale nadal niezłe i nie podważającej tezy o rosnącej dynamice ożywienia gospodarczego.
GPW rozpoczęła piątkową sesję od spadku indeksów, ale były one zdecydowanie mniejsze niż te widziane we Francji czy w Niemczech. Powodem relatywnej siły było zapewne GPW już swój spadek w czwartek zaliczyła, a spoza tym Wall Street już nieraz podnosiła się bardzo szybko po przecenach, co zmniejszało chęć sprzedaży akcji w Europie.
Nie dziwiło więc to, że spadek WIG20 zredukowany szybko został do minimalnych rozmiarów, a MWIG40 tracił od początku sesji nieznacznie. Taki obraz rynku nie zmieniał się do końcowej rozgrywki. Wtedy to niedźwiedzie przycisnęły, ale nie udało im się odnieść sukcesu. W samej końcówce indeksy ruszyły na północ i WIG20 zakończył dzień niewielką zwyżką (0,28%).
Jak widać po sesji czwartkowej i piątkowej nasza giełda nadal nie może ustalić kierunku na dłużej. Po nieoczekiwanych spadkach przychodzą nie bardzo oczekiwane odbicia. Najważniejsze jest to, że sygnały kupna zniknęły, a WIG20 nadal jest w trendzie bocznym.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.