W środę obóz byków na Wall Street miał za zadanie pokazać, że wtorkowe zwyżki indeksów nie były jedynie fragmentem huśtawki nastrojów. Że zapowiadają dłuższy okres poprawy koniunktury. Problemem było jednak to, na co czekał cały świat, czyli uderzenie USA na Syrię i możliwa odpowiedź Rosji.
Po tym jak Rosja zawetowała amerykańską rezolucję w Radzie Bezpieczeństwa ONZ w sprawie wszczęcia nowego dochodzenia, mającego ustalić odpowiedzialność za ataki chemiczne w Syrii takie uderzenie w nadchodzących paru dniach było więcej niż pewne.
Najważniejszym raportem makro były w środę dane o amerykańskiej inflacji CPI. Od wielkości inflacji zależą decyzje Fed i wartość dolara. Dowiedzieliśmy się, że inflacja wyniosła – 0,1% m/m i 2,4% r/r (oczekiwano odpowiednio 0/2,4%).
Na dwie godziny przed końcem sesji opublikowany został protokół z ostatniego posiedzenia FOMC, co często pomaga bykom. Nie było w nim niczego, czego gracze by nie wiedzieli. Wpływ na zachowanie rynku był znikomy, ale tym razem bykom nie pomógł.
Na Wall Street walka byków z niedźwiedziami była bardzo zaciekła i do końca nie było przesądzone jak się ta sesja zakończy. W końcówce górę wzięła ostrożność, przez co indeksy spadły. S&P 500 stracił 0,55%. Był to jedna spadek niewielki i pokazywał, że gracze są ostrożni, ale bardzo zagrożenie geopolitycznego się nie boją.
Na GPW WIG20 rozpoczął środową sesję od niewielkiego spadku indeksów naśladując to, co działo się na innych giełdach europejskich. Bardzo szybko jednak indeks wrócił nad linię poziomu neutralnego i tam ugrzązł. Rósł też MWIG40. Wydawało się, że polscy inwestorzy niespecjalnie przejmują się wynikiem szykującego się ataku na Syrię. Jednak i u nas ten niepokój sprowadził po pobudce w USA indeks WIG20 do poziomu neutralnego.
Pobudka w USA obudziła też konto Twittera prezydenta Trumpa, a jego odpowiedzi na rosyjskie ostrzeżenia sprowadziły szybko również u nas WIG20 w obszar koloru czerwonego. Tracił również MWIG40. Widać było zaniepokojenie nadchodzącą konfrontacja USA z Rosją na terenie Syrii, ale daleko było do przerażenia, które wzbudziłaby bezpośrednia wymiana ognia (rakiet). Wręcz odwrotnie nastroje przed rozpoczęciem sesji w USA zaczęły się nawet poprawiać. Kończyliśmy sesję neutralnie.
Wygląda na to, że GPW (i inne giełdy) nie boi się rozwoju sytuacji na froncie USA – Rosja, ale to nie jest prawda. Większość zakłada, że do takiej „gorącej” konfrontacji nie dojdzie. Gdyby doszło to przecena byłaby potężna. I dlatego należy zachować dużą ostrożność.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.