Wall Street w czwartek powinna już czekać na szczyt G-20 w związku z czym nastroje powinny być stonowane, a zmiany indeksów niewielkie. Wątpliwe było, żeby inwestujący w USA przejmowali się nalotem policji na siedzibę Deutsche Bank (w związku z Panama Papers), co nieco szkodziło giełdom europejskim.
Oczywiście mówiono dużo o zbliżającym się szczycie G-20, ale Donald Trump przed wylotem do Argentyny wysyłał mieszane sygnały na temat porozumienia z Chinami, więc nie mógł pomóc w wykrystalizowaniu kierunku, w którym miały się poruszać indeksy. Rynek nieco obawiał się tego, że Michael Cohen, były prawnik Trumpa, przyznał się do popełnienia nowych występków związanych ze stosunkami z Rosją. To może bardzo rozpraszać prezydenta podczas szczytu G-20.
Jak zwykle w czwartek, w USA opublikowany został raport z rynku pracy. Dowiedzieliśmy się, że złożono 234 tys. nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych (oczekiwano 219 tys.), a średnia 4. tygodniowa dla tych danych wyraźnie wzrosła.
Pojawiły się też dane o dochodach/wydatkach Amerykanów – wzrosły odpowiednio o 0,5/0,6% (oczekiwano w obu przypadkach zwyżki o 0,4%). Poza tym indeks podpisanych umów kupna domów na rynku wtórnym w październiku spadł o 2,6% (oczekiwano wzrostu o 0,5%).
Wall Street rozpoczęła sesję od całkiem wyraźnych spadków. Była to korekta zwyżki z poprzedniego dnia i wyraz zaniepokojenia sytuacją polityczną. Szkodził również (sektorowi finansowemu) spadek rentowności obligacji. Indeksy już całkiem mocno traciły, ale po dwóch godzinach wyrysowały formacje podwójnego dna i ruszyły na północ.
Na dwie godziny przed końcem sesji testowały już linie poziomu neutralnego. Zabarwiły się nawet na chwilę na zielono, ale pod koniec sesji ostrożność przeważyła i zarówno S&P 500 jak i NASDAQ nieznacznie straciły (0,22 i 0,25%). Takie zakończenie sesji pokazuje tylko tyle, że rynek czeka na szczyt G-20 z kolacją Trump – Xi, ale chce kontynuować zwyżkę końca roku.
GPW rozpoczęła czwartkową sesję zgodnie z oczekiwaniami – solidną zwyżką WIG20 i o połowę mniejszą na mWIG40. Osuwające się indeksy na innych giełdach prowadziły u nas jedynie do konsolidacji, a podczas niej WIG20 nawet powoli przesuwał się na północ.
Zanosiło się na to, że sesję zakończyły tuż nad linię trendu spadkowego, ale od czego jest fixing? Dzięki niemu WIG20 zyskał dodatkowe 10 punktów kończąc dzień zwyżką o 1,72% i przełamując linie trendu spadkowego i umacniając sygnał kupna. Problem jednak w tym, że nie potwierdza go na razie ani WIG ani mWIG40. Nie zmienia to postaci rzeczy, że rynek chce kontynuować zwyżkę.
Dzisiaj najważniejszym wydarzeniem będzie długo wyczekiwany szczyt G-20. Nie dlatego, że przywódcy podejmą wiekopomne decyzje, ale dlatego, że planowane jest spotkanie (kolacja w sobotę) Donalda Trumpa z Xi Jinpingiem, które podobno ma wytyczyć kierunki pozwalające stworzyć umowę handlową USA – Chiny, dzięki której uniknie się kontynuowania wojny handlowej.
Oczekiwania są duże, więc wcale się nie zdziwię, jeśli wynik tego spotkania rynki rozczaruje, ale o tym przekonamy się w poniedziałek. Jednak nie spodziewam się też, że panowie rzucą sztućce i pałeczki i rozstaną się w gniewie. Najpewniej skończy się na gładkich słowach, co bykom nie powinno zaszkodzić. Dzisiaj wyczekiwanie może bykom delikatnie pomagać, ale zmiany indeksów powinny być niewielkie.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.