Wczorajsza sesja całkowicie wpisała się we wczorajsze przewidywania – po dodatnim otwarciu obserwowaliśmy niewielką zmienność oraz zamknięcie się indeksów na plusach. DAX zyskał ostatecznie 0,5%, poruszając się przez cały dzień w bardzo wąskim przedziale wahań. Polska giełda oddała przejściowo zyski z otwarcia, by ostatecznie zamknąć się lekko nad kreską przy niezwykle niskich obrotach.

Pomimo braku realizacji nadziei na osłabienie się dolara po europejskich wyborach, giełdy azjatyckie notują około półprocentowe zwyżki. Nikkei na zamknięciu zyskało 0,4%, nieco lepsze są aktualnie parkiety w Hong Kongu i Szanghaju. Oznacza to całkowite zlekceważenie słów prezydenta Trumpa, który w Tokio stwierdził, że „Stany Zjednoczone nie są gotowe do porozumienia z Chinami” oraz że „amerykańskie cła na chińskie towary mogą pójść bardzo wysoko w górę bardzo, bardzo łatwo”. Druga strona pozostaje przy retoryce, że wpływ działań USA jest bardzo ograniczony. Nie bez znaczenia jest na pewno fakt, że po dzisiejszym zamknięciu zwiększy się waga chińskich akcji typu A w koszykach MSCI. W wyniku tegorocznych roszad obejmujących poza Chinami także dodanie Arabii Saudyjskiej udział Polski w koszyku ma zmniejszyć się z 1,1% do 1,03% (szacunek Trigon DM).

Podczas gdy prezydent Trump prowadzi w Japonii rozmowy na temat tego, jak zredukować wart 68 mld USD rocznie deficyt USA w handlu bilateralnym wynikający w dużej części z importu samochodów, inni światowi producenci chcą łączyć siły. Koncern Fiat Chrysler poinformował, że złożył Renault propozycję fuzji, w wyniku której mógłby powstać trzeci największy producent aut na świecie. Co ciekawe, zwyżki w sektorze motoryzacyjnym pojawiły się nie tylko w Europie, ale także w Azji, gdzie motorem napędowym dla Nikkei były Mitsubishi i Nissan.

W Wielkiej Brytanii wydłuża się lista kandydatów do fotela premiera, dołączył do niej Sajid Javid, który w dwóch gabinetach Davida Camerona odpowiadał najpierw za równość, a następnie za kulturę, media i sport. W drugim gabinecie Theresy May był ministrem spraw wewnętrznych. Faworytem do przywództwa pozostaje Boris Johnson, a jego najpoważniejszym rywalem jest Michael Gove, który zapowiedział właśnie obywatelstwa dla trzech milionów imigrantów z krajów Unii.

Notowania kontraktów w Europie nastrajają optymistycznie przed wtorkową sesją, ale oczywiście po powrocie Amerykanów znacznie dodatniego otwarcia będzie znacznie mniejsze niż wczoraj. Mimo to kolejne dwa dni także mogą przebiegać bardzo spokojnie. Jedyne ważniejsze dane poznamy w czwartek (najpierw wstępny odczyt amerykańskiego PKB w 1Q2019, potem w nocy chiński PMI). W piątek dojdzie do tego Chicago PMI oraz inflacji PCE w USA. Czynnikiem ryzyka pozostaje prezydent Trump, ale większa nerwowość powróci pewnie dopiero, gdy kształtu nabierze plan wprowadzenia ceł na resztę chińskiego importu.

 

Kamil Cisowski
Dyrektor Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.