Nastroje podczas wtorkowej sesji w Europie pozostały dobre, a rynek amerykański z nawiązką odrobił delikatną poniedziałkową korektę. Główne indeksy na Starym Kontynencie zyskały od 0,04% (CAC40) do 1,1% (DAX), a S&P500 i NASDAQ po 1,3%. Pod kreską zamykał się jedynie Londyn, po tym jak funt podjął kolejny atak, tym razem udany, na okolice 1,3450 względem dolara. Także w Wielkiej Brytanii można więc mówić o optymizmie, inwestorzy oczekują, że najbliższe dni wyjaśnią kwestię umowy handlowej pomiędzy Królestwem i UE. Z dużym prawdopodobieństwem można założyć, że do końca tygodnia zostanie sfinalizowany również amerykański pakiet fiskalny w takiej czy innej formie. Trzecim źródłem optymizmu jest rozpoczęcie dystrybucji szczepionek Pfizera i BioNTech oraz zbliżające się dopuszczenie do użytku preparatu Moderny, a czwartym generalny optymizm przed dzisiejszym posiedzeniem Fed.

Warszawa odbijała wczoraj wyraźnie po dość dramatycznym poniedziałku, WIG20 wzrósł o 0,9%, mWIG40 o 1,0%, a sWIG80 o 0,4%. CD Projekt zamknął się wzrostem o 1,3%, ale był to poziom znacznie poniżej dziennych maksimów, rodzący obawy, że w drugiej połowie tygodnia zobaczymy kolejną falę spadkową, potęgowane przez ujawnienie trzeciej instytucji w rejestrze krótkich pozycji KNF. Znacznie lepiej odwrócenie trendu wyszło na drugim negatywnym bohaterze poprzedniej sesji, Mercatorze, którego notowania wzrosły o 19,9%.

Dzisiejszy dzień będzie być może najciekawszym w końcówce roku. W godzinach porannych poznamy dane o PMI w Europie, po południu amerykańską sprzedaż detaliczną i grudniowy wskaźnik wyprzedzający dla USA, a dzień zamknie oczywiście konferencja po posiedzeniu Fed. O ile półtora miesiąca temu interwencja w krzywą, polegająca na przesuwaniu skupu obligacji w stronę długu o dalszych zapadalnościach (określana czasem jako „operacja twist”) stawała się momentami konsensusowym oczekiwaniem, trwająca od tamtej pory hossa mocno ograniczyła wymagania rynku względem amerykańskiego banku centralnego. Dziś wydaje się, że zarysowanie odległego grafiku ograniczenia nadzwyczajnych środków w polityce pieniężnej samo w sobie wystarczy, by podtrzymać trend wzrostowy na akcjach i spadkowy na dolarze. Gra na wystromienie krzywej amerykańskich obligacji skarbowych stała się w ostatnich tygodniach jednym z najbardziej popularnych trade’ów na rynku długu, a w prognozach na koniec 2021 r. główne banki inwestycyjne oczekują rentowności amerykańskich 10-latek na poziomach 1,3-1,5%. Z tej perspektywy zmiany struktury skupu lub inne nieprzewidziane zmiany w użyciu niestandardowych narzędzi zostaną zapewne odebrane bardzo pozytywnie, a negatywny wydaje się tylko scenariusz, w którym J. Powell z jednej strony przyjąłby negatywną retorykę w kwestii przyszłorocznego odbicia, a z drugiej nie zaprezentował żadnych nowych informacji co do kształtu polityki monetarnej w nadchodzących 12 miesiącach.

 

Kamil Cisowski

Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.