Niestety nasze nadzieje na jakiekolwiek uspokojenie nastrojów wokół Ukrainy nie zmaterializowały się w ubiegłym tygodniu. Sesja piątkowa pozostawała pod dyktando podaży, po dobrym starcie indeksy stopniowo, ale uparcie przesuwały się niżej. Spadki w Europie na większości rynków pozostawały jednak raczej łagodne – najsilniejszy spośród głównych indeksów CAC40 stracił 0,25%, a najsłabszy DAX 1,47%, wyraźnie wyróżniając się negatywnie od pozostałych. WIG20 spadł o 1,49%, mWIG40 o 0,49%, a sWIG80 o 0,45%. Silnie traciły LPP (-3,91%) czy Allegro (-3,49%), ale przecena głównego indeksu miała szeroki charakter, nie omijając chociażby banków.

Co ciekawe i nieco „dziwne” w momencie tak dużego ryzyka geopolitycznego na Ukrainie, ze spadkiem S&P500 o 0,72% i NASDAQ o 1,23%, amerykańskie indeksy wcale nie wyglądały o wiele lepiej niż europejskie. Kolejny dzień po wynikach silnie spadały akcje nVIDII (-3,53%), blokując odbicie na technologii, natomiast wydaje się, że na sentyment główny wpływ miała jednak ofensywa medialna administracji prezydenta Bidena, która zasypywała media kolejnymi komentarzami o nieuchronności rosyjskiej inwazji. Zwrócilibyśmy jednak uwagę na fakt, że poza wszystkimi innymi skutkami, ryzyko wojny wspiera też notowania amerykańskiego długu skarbowego – obligacje 10-letnie kończyły piątkową sesję przy rentowności 1,93%, a 2-letnie 1,47%, kilkanaście punktów poniżej szczytów z pierwszej połowy miesiąca. Zakłady na podwyżkę stóp w marcu o 50 pb słabną, co w horyzoncie tygodnia czy dwóch może mieć pozytywny wpływ na rynek akcji. Zważywszy, że kryzys ukraiński jest z perspektywy giełdy w Nowym Jorku szumem (w publikacjach raportów w zaledwie 18 przypadkach z około 450 spółek S&P500, które podały wyniki pojawiła się na jego temat jakakolwiek wzmianka), któraś z najbliższych sesji ma naszym zdaniem szansę przynieść silne odbicie. Z kolei katalizatorem gwałtownej (choć za pewne krótkotrwałej) zmiany sentymentu wokół poszczególnych sektorów mogłoby stać się wznowienie porozumienia nuklearnego z Iranem i wiążące się z nim wznowienie dostaw ropy z tego rynku. Po piątkowej przecenie część funduszy z segmentu ultrawzrostowego naruszyło już dołki z końca stycznia.

Po bardzo nerwowym handlu w Azji nastroje wyraźnie się poprawiły dzięki informacjom o szczycie dyplomatycznym poświęconym sytuacji na Ukrainie, który ma zostać zorganizowany przez Francję, choć trudno powiedzieć, jaki efekt miałyby one przynieść – nie widać za bardzo sygnałów, by którakolwiek ze stron zmieniała swoje stanowisko. Notowania cen złota wycofały się w nocnym handlu z 1805 USD/ou. do okolic 1790 USD/ou., ale sytuacja kruszcu wygląda naprawdę interesująco. Można zaryzykować twierdzenie, że w kontekście swojego zachowania w ciągu ostatnich dwóch tygodni ponownie w ogóle trafił on na radary wielu inwestorów po długiej przerwie, a jego obraz został dodatkowo poprawiony przez spadki kryptowalut w analogicznym okresie.

Sesja w Europie powinna rozpocząć się od wyraźnych wzrostów (w przedziale 0,5-1,0%), ale warto wspomnieć, że widzieliśmy dzisiaj pogorszenie nastrojów w Chinach po tym jak deweloper Zhenro poinformował, że może nie obsłużyć całości swojego zadłużenia. Spółka ledwo mieści się w 30-tce największych podmiotów na rynku, ale do tej pory uważana była za zdrowszą od większości konkurencji, więc komunikat został przyjęty z dużym niepokojem na rynku długu. Podczas sesji nie sposób wykluczyć kolejnych zwrotów akcji, choć pewnie odbicie ma szansę wydłużyć się na najbliższe 2-3 dni. Perspektywa silnych wahań dzisiaj jest mniejsza też z uwagi na obchody Dnia Prezydentów w USA. W trakcie dnia poznamy wstępne PMI za luty ze strefy euro. W Polsce podana zostanie styczniowa sprzedaż detaliczna oraz informacje odnośnie produkcji budowlano-przemysłowej.

 

Kamil Cisowski

Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.