W piątek kluczowe polskie indeksy w ślad za pozostałymi giełdami europejskim zakończyły sesję na plusie, jednak nie wymazały bardzo negatywnego wydźwięku poprzedniego tygodnia. WIG20 zyskał ostatecznie na zamknięciu piątkowej sesji 0,4%, mWIG40 0,5% a sWIG80 0,3%, podczas gdy w pozostałej części Starego Kontynentu obserwowaliśmy w przypadku niektórych parkietów ponad 2-proc. zwyżki. Szczególnie dobrze zachowywał się niemiecki DAX (+2,8%) oraz francuski CAC40 (+2%). Wśród polskich blue chipów mogliśmy zaobserwować odreagowanie w sektorze bankowym, który aktualnie stara się wycenić dokładny koszt związany z programem „wakacji kredytowych”. Natomiast największą dodatnią kontrybucję do indeksu wniosły akcje PKN Orlen (+2,2%) oraz Allegro (2,2%). Co ciekawe, aktualna wartość wskaźnika ceny do prognozowanych zysków w przypadku polskich akcji zbliżyła się do poziomu 7, co oznacza, że pod względem wycen wskaźnikowych jest obecnie taniej niż w trakcie dołka covidowego z 2020 r. Pomimo bardzo niskich wycen należy jednak zaznaczyć, że odbicie krajowego rynku akcji będzie w dużej mierze uzależnione od dalszego rozwoju wydarzeń w kwestii dostaw rosyjskiego gazu do Europy. Rozstrzygnięcie tej kwestii będzie jednym z kluczowych wydarzeń obserwowanych przez rynki w tym tygodniu.
Podobnie jak w przypadku Europy, piątkowa sesja za oceanem przebiegała w znacznie lepszych nastrojach niż w poprzednich dniach. Indeks S&P500 zakończył ostatecznie notowania ze wzrostem o 1,9%, z kolei Nasdaq zyskał 1,8%. Obok lepszych od oczekiwań danych o sprzedaży detalicznej, nastroje na Wall Street wyraźnie poprawiał spadek oczekiwań dotyczących skali podwyżek stóp procentowych na lipcowym posiedzeniu FOMC. Przypomnijmy, że po ubiegłotygodniowym odczycie inflacyjnym za czerwiec rynek z ponad 70-proc. prawdopodobieństwem zaczął wyceniać podwyżkę o 100 pb. Niewątpliwie istotny wkład w „złagodzenie” oczekiwań rynkowych miał J. Bullard, który w udzielonym wywiadzie wspomniał, że na najbliższym posiedzeniu byłby skłonny poprzeć podwyżkę o 75 pb. Biorąc pod uwagę fakt, że J. Bullard był do tej pory najbardziej „jastrzębim” członkiem FOMC, który wyznaczał górne granice zacieśniania polityki monetarnej przez Fed, rynek w zaistniałej sytuacji nie przeszedł obojętnie obok jego słów.
Tymczasem sezon wynikowy w USA nabiera powoli tempa. Zgodnie z danymi Factset, do tej pory swoje wyniki opublikowało ok. 7% spółek należących do indeksu S&P500. 60% z nich pochwaliło się lepszą od prognoz wartością zysków oraz przychodów. Natomiast zagregowana dynamika zysków ukształtowała się na poziomie 4,2% r/r. Reakcja rynku na raport opublikowany przez Citigroup (+13%), który okazał się lepszy od oczekiwań pokazuje, że ogromna skala wyprzedania rynku czyni aktualny sezon wynikowy znacznie mniej wymagającym niż miało to miejsce w poprzednich kwartałach. W najbliższych dniach swoje sprawozdania opublikują m.in. Bank of America, Goldman Sachs, Tesla oraz Netflix.
W tym tygodniu w centrum uwagi inwestorów oprócz sezonu wynikowego w USA oraz rozstrzygnięć w kwestii Nord Stream, znajdzie się również posiedzenie EBC, na którym dojdzie najpewniej do pierwszej podwyżki stopy depozytowej od jedenastu lat. Scenariuszem bazowym jest zapowiadana podwyżka o 25 pb, jednak biorąc pod uwagę kontekst ostatnich danych inflacyjnych ze strefy euro oraz niepokojącą słabość eurodolara, również i scenariusz podwyżki o 50 pb nie powinien być całkowicie wykluczany.
Patryk Pyka
Analityk Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.