Piątkowa sesja rozpoczynała się w Europie od wzrostów, ale za wyjątkiem Wielkiej Brytanii, gdzie dobrze zachowywały się m.in. spółki wydobywcze (Antofafasta rosła o 5,65%) zostały one zmniejszone w dalszej części dnia. Najsłabszy spośród głównych indeksów strefy euro IBEX spadł o 0,41%, najsilniejszy Stoxx 600 zyskał 0,62%. Najważniejsze dane dnia, inflacja PPI w USA, okazały się wyraźnie wyższe od oczekiwań. Inflacja producencka wzrosła o 0,3% m/m (prognozy: 0,1% m/m) i aż o 0,5% m/m w ujęciu bazowym (również oczekiwano 0,1% m/m). Osią niespodzianki były ceny usług. Reakcją były wzrosty rentowności długu skarbowego na świecie, amerykańskie 2-latki przejściowo testowały poziom 4,70% zanim wycofały się do okolic 4,65%. Kolejne niekorzystne dane mają jednak na razie ograniczony wpływ na różne klasy aktywów – przykładowo, kurs EURUSD zanurkował chwilowo do okolic 1,0740, ale w poniedziałek rano ponownie jest kwotowany na poziomach bliskich 1,0780.
WIG20 wzrósł o 1,08%, mWIG40 o 0,98%, a sWIG80 o 1,03%. W korzystnym otoczeniu zewnętrznym o 2,76% drożał KGHM, jeszcze większe pozytywne kontrybucje do głównego indeksu wniosły PKO (+1,78%) oraz Orlen (+1,24%). W drugim szeregu absolutnym liderem był Benefit (+8,29%).
S&P500 spadło o 0,48%, a NASDAQ o 0,82%. Sprawiło to, że cały tydzień zakończył się w USA na minusie, ale lekko ujemny wynik przy kombinacji ciosów makro, którą zobaczyliśmy (CPI, sprzedaż detaliczna, PPI) to wciąż pokaz siły amerykańskiego rynku. W piątek korygowała się m.in. Meta (-2,21%), AMD (-1,63%) czy Alphabet (-1,58%), ale już nVIDIA zamykała się neutralnie. Dobiegający końca sezon wynikowy ma bardzo mieszany charakter – skala zaskoczeń wynikowych jest poniżej 10-letniej średniej, ale rynek amerykański natastająco zależy od niewielkiej liczby spółek i dane zagregowane tracą na znaczeniu tak długo, jak dobrze wypada technologia, a tak było w tym przypadku, sektor prowadzi w skali rewizji oczekiwań od końca grudnia.
Początek tygodnia zapowiada się bardzo spokojnie, w USA obchodzony będzie dziś Dzień Prezydenta, kalendarz makroekonomiczny jest pusty. Rynki w Azji bez większego problemu przeszły do porządku dziennego nad spadkami w USA, Nikkei zamknęło się niemal neutralnie, wracający po obchodach Nowego Roku Szanghaj rośnie, choć po pięcioprocentowych zwyżkach w ubiegłym tygodniu koryguje się Hang Seng. Otwarcie w Polsce lub Europie może mieć miejsce na lekkich minusach, ale nie jest to przesądzone. Przebieg tego tygodnia zdeterminuje środa, kiedy poznamy nie tylko zapis dyskusji z ostatniego posiedzenia FOMC, ale przede wszystkim wyniki nVIDIi. Spółka, która od początku roku zwiększyła wartość o kolejnych 46%, jest już wyceniana wyżej niż Amazon i Alphabet, ustępując kapitalizacją tylko Microsoftowi i Apple. Szaleństwo na jej akcjach sprawia, że nawet fantastyczne wyniki mogą wywołać „sprzedaż faktów”, ale uwaga będzie zwrócona przede wszystkim na dalsze prognozy. Nieco alarmujący może być fakt, że czas oczekiwania na jej jednostki H100 skrocił się według UBS już z 8-11 miesięcy do 3-4.
Kamil Cisowski
Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.