Wtorkowa sesja nie dostarczyła europejskim inwestorom wielu emocji. W pierwszej połowie dnia indeksy na kontynencie zaczęły się osuwać, w drugiej powróciły w wielu wypadkach w okolice punktu wyjścia. Z wyjątkiem mediolańskiego FTSE100 (-0,64%), przeceny były marginalne, osiągając skalę od 0,01% (CAC40) do 0,21% (Stoxx 600). Kurs EURUSD przetestował poziom 1,08, ale jego obrona może być o tyle problematyczna, że rentowność amerykańskiego długu skarbowego nie przestają rosnąć – w przypadku amerykańskich 2-latek sięgają 4,07% są więc 42 pb wyższe niż na początku miesiąca. Przyjmując założenie, że w tym roku zobaczymy obniżki w listopadzie i grudniu oznacza to, że rynek wycenia już tylko dwie kolejne obniżki w 1H2025. Jest to teza, z której będziemy się w naszej ocenie szybko wycofywać w przypadku jakichkolwiek słabszych danych z rynku pracy.

WIG20 spadł we wtorek o 1,24%, mWIG40 o 2,30%, a sWIG80 o 0,46%, potwierza się więc, że żaden przełom na GPW na razie nie nastąpił. Główny indeks warszawskiej giełdy znalazł się najniżej od sierpnia, podczas gdy na wielu innych rynkach znajdujemy się w okolicy szczytów. W wtorek w WIG20 drożały zaledwie 4 spółki, przede wszystkim Cyfrowy Polsat (+3,75%). Czwartą sesję z rzędu spadało LPP, tym razem najsilniej w całym indeksie (-4,05%). Jeszcze gorzej sytuacja wyglądała w mWIG40, gdzie wyłącznie Asseco notowało wyraźniejsze plusy (+2,56%), a minimalnie nad kreską zamykały się jeszcze tylko XTB, Tauron i CI Games. ABPL traciło 6,99%, CCC 5,24%, Develia 3,90%, InterCars 3,76%, ING 3,55%. Rzadko piszemy o krajowych danych makroekonomicznych, ale wczorajszy odczyt sprzedaży detalicznej (-3,0% r/r w cenach stałych) był tak zły i zaskakujący, że mógł mieść wpływ na sentyment.

Sesja w USA rozpoczynała się spadkowo, ale za oceanem problemu z popytem nie ma. S&P500 skorygowało się finalnie o 0,05%, ale NASDAQ zdążył przed końcem dnia wyjść na plusy (+0,18%). Dzień należał do Philip Morris (+10,47%) i General Motors (+9,81%), które otwierały tabelę głównego indeksu po świetnie przyjętych raportach. O 2,08% drożał Microsoft, o 1,19% Meta. Na drugim końcu tabeli znalazły się rozczarowujące wynikami General Electric (-9,05%) i Lockheed Martin (-6,12%), 5,03% tracił też Verizon. Bilans negatywnych i pozytywnych zaskoczeń wynikowych był więc dość wyrównany.

W Azji pod presją mimo bardzo udanego debiutu Tokyo Metro znajduje się Nikkei, akcje chińskie drożeją po tym jak powiązany z rządem chiński think tank nawołuje do stworzenia wartego 2 bln juanów „funduszu stabilizacyjnego rynki”, który mógłby kupować zarówno akcje, jak i ETF-y. Neutralne notowania kontraktów futures sugerują spokojny dzień. Brakuje danych makro, które mogłyby go urozmaicić, uwaga inwestorów będzie skupona więc przede wszystkim na wynikach AT&T, Boeinga i Coca-Coli (przed startem handlu w USA), a zwłaszcza Tesli (po zamknięciu).

 

Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.