We wtorek w USA  znowu w  kalendarium  nie  było  bardzo  ważnych  informacji.  Dane  o  ilości rozpoczętych  w  lutym  w USA  budowach   domów i pozwoleniach na ich budowę niespecjalnie mogły coś na rynkach zmienić. Dane ze stycznia zweryfikowano o niecały procent w górę, a w stosunku do nich w lutym rozpoczęto budów o 1,1 procent mniej, a pozwoleń wydano o 5,1 proc. więcej.

Na rynku akcji i walutowym działo się niewiele. Kurs EUR/USD trzymał się blisko poziomu neutralnego. Za to na rynku surowców sytuacja była interesująca. Cenom surowców zaszkodziło to, że członek władz BHP Billiton (olbrzymi koncern wydobywczy) stwierdził, iż popyt Chin na rudę żelaza stabilizuje się. Wypowiedzi chińskiego stowarzyszenia producentów aut o niższej od oczekiwań sprzedaży aut w Chinach też szkodziły surowcom, bo potwierdzały tezę o słabnięciu chińskiej gospodarki. Cenom ropy zaszkodził dodatkowo Ali al-Naimi, minister do spraw ropy Arabii Saudyjskiej, który podczas konferencji prasowej powiedział, że ceny ropy nie mają fundamentalnego uzasadnienia, a Arabia Saudyjska jest gotowa zwiększyć dostawy tyle, że nie ma popytu na tę dodatkową ropę.

Na rynku akcji sytuacja była do bólu przewidywalna. Indeksy na początku sesji spadły o więcej niż pół procent i praktycznie od początku powoli i systematycznie odrabiały straty. Na godzinę przed końcem sesji indeksy były na poziomie neutralnym. W końcówce nieco się osunęły, ale taka mikro-korekta była nadal sukcesem byków.

Na GPW, podobnie jak i na innych giełdach europejskich poniedziałkowe zachowanie rynku amerykańskiego bykom we wtorek nie pomogło. Indeksy na europejskich giełdach od początku dnia spadały, co i u nas doprowadziło do spadku indeksów. U nas było spokojniej niż na innych giełdach, ale jednak WIG20 się osuwał.

Po niecałych dwóch godzinach rynek ugrzązł w marazmie. Wydawało się, że pogorszenie nastrojów na europejskich giełdach przed pobudką w USA musi i naszemu rynkowi zaszkodzić. Nieoczekiwanie tak się nie stało. Wręcz odwrotnie, indeks zaczęły pełznąć na północ. Po rozpoczęciu amerykańskie sesji kierunek znowu zmienił się jednak na południowy i zakończyliśmy dzień jedno procentowym spadkiem WIG20 na małym obrocie. Jeszcze jeden spadek i sygnał kupna zniknie.

Piotr Kuczyński

Główny Analityk
Xelion. Doradcy Finansowi

-

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, , przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Xelion. Doradcy Finansowi Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Xelion Doradcy Finansowi Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.