Na Wall Street piątek kończył ten bezbarwny z punktu widzenia raportów makro tydzień. Bezbarwny, ale nie jeśli chodzi o wydarzenia na rynkach akcji, gdzie szalona zmienność mogła naprawdę przyprawić o ból głowy. Po szaleńczych zmianach kierunku podczas trzech kolejnych sesji Wall Street powinna była w piątek wejść w fazę uspokojenia, ale zdecydowanie nie było go widać. Szkodziły bykom duże spadki indeksów w Europie. Indeks S&P 500 spadał, ale niechętnie. Za to NASDAQ zdecydowanie od początku sesji kierował się na południe – szkodziły indeksowi informacje o sprzedaży spółek produkujących układy scalone (mówiono o słabym popycie w Chinach).

Na trzy godziny przed końcem sesji S&P 500 wrócił do poziomu neutralnego, a NASDAQ zredukował skalę spadków. Potem było już tylko gorzej. S&P 500 stracił ponad jeden procent, a NASDAQ ponad dwa procent (pokonując średnią 200. sesyjną). Sygnały sprzedaży zdecydowanie się potwierdziły.
Czwartkowa przecena w USA zaszkodziła w piątek giełdom europejskim, w tym oczywiście również polskiej. Gracze byli jednak zdezorientowani, bo nie wiedzieli, która twarz Wall Street jest prawdziwa. To na początku sesji ograniczało skalę zniżki zarówno we Francji i w Niemczech jak i w Polsce.

WIG20 po kilku minutach tracił niewiele więcej niż pół procent, ale dość szybko skalę spadków nieco zwiększył. Byki jednak pilnowały rynku i szybko przeprowadziły kontratak. Widać było, że rynek nie ma najmniejszej ochoty na wejście w większą przecenę. Na indeksie najmocniej ważył spadek ceny akcji Pekao SA.

Jednak widoczna przed południem mini-panika na innych giełdach europejskich zaczęła szkodzić również GPW. To było nie do uniknięcia, ale spadek WIG20 był o wiele mniejszy niż na przykład XETRA DAX. Nie zmienia to postaci rzeczy, że sygnały sprzedaży nadal obowiązują, ale rynek jest skrajnie wyprzedany i czeka na okazję do korekty.

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.