W USA w piątek też (podobnie jak w Europie) publikowany był wstępny (dla października) odczyt indeksu PMI dla sektora przemysłowego. Dowiedzieliśmy się, że wyniósł 54 pkt. (oczekiwano spadku z 53,1 na 52,8 pkt.). Przed sesją doskonałe nastroje robiły zwyżki indeksów w Europie. Przed rozpoczęciem sesji w USA do turbo-optymizmu doprowadziła decyzja Ludowego Banku Chin (LBCh), który obniżył stopy procentowe. Główną z 4,6 do 4,35%, depozytową z 1,75 do 1,5%. Stopa rezerw obowiązkowych banków obniżona została o 0,5 pp., a dla wybranych instytucji o kolejne 0,5 pp. Nie przypuszczam, żeby to bardzo pomogło gospodarce Chin, ale w obecnej atmosferze taka decyzja musiała doprowadzić do prawie euforii.

Dla Wall Street ważne były w piątek wyniki spółek i decyzja LBCh. Pomagały też duże wzrosty europejskich indeksów. Raporty kwartalne publikowane po sesji czwartkowej były bardzo dobre. Akcje Google, Microsoft, AT&T, Amazon mocno drożały. Szkodzić mogło kolejne umocnienie dolara, ale tak jak w czwartek rynek to zlekceważył. Czwarty kwartał ma swoje prawa. Indeksy rosły, a szczególnie mocno zyskiwał NASDAQ (wspierany przez raporty spółek). Do szczytu wszech czasów zostało indeksowi S&P 500 około 2,5%.

GPW rozpoczęła piątkową sesję od niewielkich wzrostów indeksów nadal prezentując przedwyborczą słabość. Praktycznie natychmiast na rynku zapanował marazm połączony z lekkim osuwaniem się WIG20, który nie reagował w najmniejszym stopniu na kolejny dzień dużych zwyżek indeksów na innych giełdach. Obawy wyborcze doprowadziły WIG20 do neutralnego zamknięcia.

Dzisiaj rynki będą reagowały na wybory. Jak można było oczekiwać wygrało je PiS, co dla rynków zaskoczeniem nie jest. Można zdecydowanie powiedzieć, że taki wynik był już wcześniej zdyskontowany. Widać to było rano na rynku walutowym – w nocy złoty wyraźnie tracił, ale nad ranem wrócił do poziomów neutralnych. Oczywiście nie znaczy to, że tak będzie się zachowywał podczas dnia, ale według mnie reakcja negatywna nie musi być trwała.

Wszystko zależy teraz od tego, jaki rząd powstanie, kto będzie ministrem finansów (lub połączonych resortów finansów i gospodarki, bo i takie pomysły krążą) i jakie będą decyzje nowego Sejmu. Nie ulega wątpliwości (według mnie), że PiS będzie realizował większość swoich obietnic.

Problem w tym, że można je w różny sposób realizować – kwota wolna od podatku może wynieść 8.000 zł. dla wszystkich, a może tylko dla mniej zarabiających, podatek bankowy może objąć aktywa, a może niektóre pasywa, wiek emerytalny może być bezwarunkowo cofnięty, a może być obwarowany koniecznością posiadania 40. letniego stażu składkowego itd. Z tego wynika, że reagowanie na wyniki wyborów (zarówno na walucie jak i na GPW) nie ma większego sensu.

Według mnie rynek akcji powinien po prostu kontynuować wyczekiwanie (tym razem na decyzje) albo nawet rosnąć - bo zawsze najbardziej rynkom szkodzi czekanie. Możliwa jest też reakcja zgodnie z zasadą „kupuj pogłoski, sprzedawaj fakty".

W niedzielę zmienił się w USA czas na zimowy. Przez tydzień sesja na Wall Street będzie się kończyła o 21.00 naszego czasu, a zwyczajowe pory publikacji raportów kwartalnych oczywiście też zostaną przesunięte o godzinę w dół. Europejczycy będą o godzinę dłużej handlowali razem, z Amerykanami, przez co wpływ Wall Street będzie nieznacznie większy.

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.