W USA rozpoczęliśmy tydzień bez istotnych raportów makro. Martwić musiały duże spadki indeksów w Europie (faktem jest, że sprowokowane przez słaby początek sesji w USA).

Jednym okiem inwestorzy mogli spoglądać na dane opublikowane podczas weekendu w Chinach. W listopadzie produkcja przemysłowa wzrosła tam o 6,2% r/r (oczekiwano 5,6%), a sprzedaż detaliczna wzrosła o 11,2% (oczekiwano 11,1%). Dane nieco lepsze od oczekiwań, ale Azja (z wyjątkiem Chin) na nie praktycznie nie zareagowała. Shanghai Composite jednak zyskał 2,5%.

Rano kontynuowana była przecena juana, co zazwyczaj szkodzi rynkom poza Chinami. Była to kontynuacja przeceny piątkowej, kiedy to „The Wall Street Journal” poinformował, że LBCh chce powiązać juana z koszykiem walut krajów, które handlują z Chinami (dotychczas z dolarem).

Na Wall Street od początku sesji nastroje zmieniały się jak w kalejdoskopie. Początek był neutralny, bardzo szybko indeksy wzrosły (pomagał duży wzrost ceny ropy), odbiły się od poziomu neutralnego i zaczęły się osuwać. Nic z tego nie wynikło. Indeksy trzymały się przy poziomie neutralnym, ale dosłownie w ostatnich 30. minutach udało się wypracować półprocentowe odbicie.

GPW rozpoczęła poniedziałkową sesję od wzrostu WIG20 i spadku MWIG40. Nasz rynek od początku zachowywał się słabiej niż inne giełdy europejskie, gdzie indeksy rosły. Ta słabość bardzo wyraźnie pokazała się już po niecałej godzinie, kiedy to WIG20 gwałtownie zawrócił i zabarwił się na czerwono.

Byki były jednak nieustępliwe. WIG20 znowu zaczął pełznąć na północ, ale MWIG40 tracił blisko jeden procent. Ruch WIG20 został zahamowany spadkami indeksów w Europie (po wystąpieniu szefa ECB). Indeks spadł i zabarwił się na czerwono, ale przed rozpoczęciem sesji w USA wrócił nad kreskę (pomagało odbicie w Europie).

Najmocniejszy był sektor finansowy. Martwić mogło to, że mocno spadał MWIG40. Wydawało się na półtorej godziny przed końcem sesji, że WIG20 zakończy dzień wzrostem, ale europejska przecena pod koniec sesji sprawdziła ten indeks tuż pod kreskę. MWIG40 stracił 1,77%, co sygnalizuje, że polscy inwestorzy wycofują pieniądze z funduszy. Obroty były bardzo małe i to jest jedyny pozytyw tej sesji.

Pamiętać trzeba o tym, że w tym tygodniu, w piątek, wygasa grudniowa seria kontraktów na WIG20. W takim tygodniu z wygasaniem kontraktów najczęściej inwestorzy poza kontraktami i arbitrażystami pozostają w uśpieniu, a zakończenie tygodnia nie ma żadnego znaczenia prognostycznego.

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.