Wall Street w środę miała jedno zadanie: pokazać, że spadki indeksów na wtorkowej sesji były jedynie przystankiem w powrocie do szczytów hossy. Okazało się to być dość trudnym zadaniem.

Interesujące było to, że rynki prawie nie zareagowały (prawie, bo rynek walutowy reagował) na retorsje Wielkiej Brytanii w stosunku do Rosji (sprawa otrucia Siergieja Skripala). Te retorsje nie pozostaną bez odpowiedzi Rosji, a jeśli włączą się USA i UE to sytuacja w geopolityce zrobi się naprawdę groźna. Myślę, że wielu inwestorów tego jeszcze nie docenia.

W środę w USA opublikowany został raport o sprzedaży detalicznej oraz inflacja PPI. Dowiedzieliśmy się, że sprzedaż w lutym spadła o 0,1% m/m (oczekiwano wzrostu o 0,3%), a bez samochodów o wzrosła o 0,2% m/m (oczekiwano wzrostu o 0,4%).

Inflacja PPI wyniosła w lutym tak jak oczekiwano odpowiednio 0,2% m/m i 2,8% r/r. Raport o zapasach w amerykańskich firmach zawsze przemyka niezauważony, ale odnotujemy, że zapasy wzrosły o 0,6% (oczekiwano 0,5%).

Sesja na Wall Street rozpoczęła się od niewielkich zwyżek indeksów, ale natychmiast zaczęły się osuwać. Nadal obawy o wojny handlowe szkodziły obozowi byków. Niewykluczone, że mądrzejsi inwestorzy obawiali się też rozwoju sytuacji na linii Rosja – reszta świata.

Trzy razy podaż została odparta w okolicy średniej 50. sesyjnej indeksu S&P 500 (2.745 pkt.). W końcówce sesji podaż jeszcze raz spróbowała zaatakować tę średnią i jeszcze raz się jej nie udało. I to był jedyny sukces byków, bo jednak indeks S&P 500 stracił 0,57%.

GPW rozpoczęła środową sesję od spadku indeksów. Niewielkie zwyżki ich odpowiedników na innych giełdach europejskich przez długi czas minimalnie jedynie wpływały na zachowanie naszej giełdy.

Przed południem jednak indeks WIG20 ruszył na północ. Słabszy był MWIG40. Siły na przełamanie poziomu neutralnego bykom nie wystarczyło. Końcówka znowu była słaba. Na dużym obrocie indeksy spadały. WIG20 stracił 0,72%, a MWIG40 jedynie 0,2%. Wstępny sygnał kupna na WIG20 został anulowany.

 

Piotr Kuczyński

Główny Analityk

Dom Inwestycyjny Xelion

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.