Po niezwykle dobrych kilku tygodniach rynki europejskie notowały w poniedziałek chwilowy przestój. Dzień rozpoczynał się od realizacji zysków i dość wyraźnych minusów po otwarciu, ale przed końcem sesji, w godzinach popołudniowych, niemal wszystkie główne indeksy przynajmniej chwilowo znalazły się nad kreską. Finalnie na plusach zamknęły się IBEX i FTSE MiB, ale spadki DAX, FTSE100 czy CAC40 były minimalne (od 0,2% do 0,4%). Jedyny istotniejszy punkt dnia, czyli wystąpienie C. Lagarde, przebiegł w przewidywalny i neutralny sposób. Prezes EBC podkreśliła po raz kolejny, że podjęte przez Bank działania były proporcjonalne do zagrożeń, które czekają strefę euro w konsekwencji pandemii, odnosząc się w swoich słowach także do wyroku niemieckiego Trybunału Konstytucyjnego (m.in. wskazanie ich tymczasowości) i oferując Bundesbankowi wsparcie w zaadresowaniu obaw sądu. Dla formalności można wspomnieć, że kwietniowa produkcja przemysłowa w Niemczech spadła o 17,9% m/m, ale z uwagi na opóźnienie dane mają teraz marginalne znaczenie.

WIG20 spadł o 0,07%, mWIG40 o 0,2%, a sWIG80 wzrósł o 0,2%. Ruch był niewielki, ale obroty na głównym indeksie sięgnęły niemal 1,3 mld zł, na uwagę zasługuje fakt, że blue chipy nie odbiegały od Europy pomimo pięcioprocentowej przeceny CD Projekt. Największe pozytywne kontrybucje wniosły PKO oraz Pekao. O 9,2% taniały akcje JSW na fali informacji o czasowym wstrzymaniu wydobycia w 12 kopalniach na Śląsku.

Rynek amerykański zamykał się w okolicach dziennych maksimów, S&P500 zyskało 1,2%, a NASDAQ 1,1%. Bloomberg zwraca uwagę, że w głównym indeksie nie ma już literalnie żadnej spółki, która w ciągu ostatnich 10 tygodni nie przyniosła dodatniej stopy zwrotu, co wydaje się bardziej niepokojącym sygnałem niż sam fakt wyjścia głównego indeksu na dodatnie poziomy YTD. Rynki azjatyckie rozpoczynały dzień ostrożnie, ale do godziny ósmej czasu polskiego znalazły się znacznie wyżej, wiedzione przez niemal dwuprocentowe wzrosty w Hong Kongu. Kontrakty futures sugerują, że Europa rozpocznie dzień od zwyżek, wskazania z tego rynku dla amerykańskich indeksów są na razie neutralne. Coraz mniej interesujące rynek informacje z frontu koronawirusowego mają mocno dualistyczny charakter. Ze światowych centrów finansowych napływa pozytywny przekaz – w Londynie po raz pierwszy od rozpoczęcia izolacji nie zaraportowano ani jednej ofiary śmiertelnej, gubernator A.Cuomo poinformował, że tylko 1,2% badanych nowojorczyków, najmniej od rozpoczęcia pandemii, okazuje się zainfekowanych. Liczba potwierdzonych przypadków na świecie przekroczyła tymczasem 7,2 mln, wykazując w ostatnich dniach niepokojącą tendencję rosnącą, przede wszystkim za sprawą Ameryki Południowej. W Brazylii liczba zarażonych osiągnęła poziom 710 tys.

 

Kamil Cisowski

Dyrektor Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.