Początek środowej sesji na GPW wyglądał obiecująco, jednak świetne nastroje z dnia poprzedniego nie utrzymały się zbyt długo. Po godzinie notowań WIG20 ruszył na południe razem z pozostałymi parkietami Starego Kontynentu i zdołał ostatecznie zakończyć dzień na poziomie neutralnym. W gronie polskich blue chipów najmocniej zyskały akcje CD Projekt (+2,2%), z kolei po drugiej stronie rynku znalazł się Santander z przeceną o 3%. Podobnie jak WIG20, w okolicach zera zamknął sesję również indeks sWIG80, z kolei mWIG40 rzutem na taśmę zdołał w końcówce notowań wypracować zwyżkę o 0,4%.
Wraz ze zbliżaniem się wizyty prezydenta J. Bidena w Europie rosły spekulacje na temat wzmocnienia sankcji na Rosję. Pomimo jasnego sprzeciwu ze strony Niemiec i Węgier, debata na temat wprowadzenia embarga na rosyjskie surowce energetyczne wciąż pozostaje ożywiona. Tymczasem zgodnie z doniesieniami Reutersa, W. Putin zapowiedział, że Rosja będzie uznawać płatności za gaz od „wrogich krajów” tylko w rublach. Rosyjski prezydent w środę miał o tym poinformować swoich ministrów, wyznaczając im jednocześnie tydzień na znalezienie odpowiednich rozwiązań operacyjnych, które umożliwiałyby taką zmianę zaimplementować w praktyce. Pierwsze głosy płynące z Europy jasno wskazują, że tego typu działanie byłoby jasnym naruszeniem zasad zawartych w obecnych kontraktach. Ponadto uiszczanie płatności w rublach wiązałoby się z wcześniejszym nabyciem tej waluty, co byłoby de facto łamaniem nałożonych sankcji.
Tymczasem ceny ropy naftowej coraz bardziej zbliżają się do tegorocznych szczytów – baryłka Brent wyceniana jest już powyżej 120 USD. Do wzrostu „czarnego złota” dorzuciły również swoje „trzy grosze” dane o malejących zapasach w USA oraz informacje o awarii kazachskiego rurociągu. Wysokie ceny surowca spędzają sen z powiek politykom, bankierom centralnym i inwestorom. Sentyment panujący na parkietach europejskich w środę był przez cały dzień wyraźnie niekorzystny – zdecydowana większość indeksów straciła ostatecznie ponad 1%. W takim otoczeniu WIG20 kończąc sesję na neutralnym poziomie był jednym z najsilniejszych indeksów na Starym Kontynencie.
Bez „happy endu” zakończyła się również sesja za oceanem. Indeksy S&P500 oraz Nasdaq spadły odpowiednio o 1,2% oraz 1,3%. Włączenie przez inwestorów trybu „risk-off” skutkowało tym, że kapitał przepłynął w stronę rynku długu, co spowodowało przesunięcie całej krzywej rentowności o kilka punktów w dół. Obecnie rentowność amerykańskiej obligacji skarbowej 10-letniej znajduje się w okolicach 2,3%, a 2-letniej na poziomie 2,1%.
Patryk Pyka
Analityk Zespołu Usług i Analiz Rynkowych
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.