Środową sesję można uznać za pokaz siły globalnego rynku akcji, który wciąż jest stanie rosnąć pomimo głębokiej rewizji oczekiwań dotyczących polityki Fed. Pomimo wyznaczenia nowych trzymiesięcznych szczytów rentowności amerykańskich obligacji 2-letnich w trakcie dnia i presji na dalsze umocnienie dolara wszystkie główne rynki w Europie zamykały się na plusach. Zdecydowanie wyróżniał się CAC40, który wzrósł o 1,21%, wiedziony w górę przez sektor dóbr luksusowych (o 3% po wynikach drożał Kering) i Carrefour (+8,50%), ale pozostałe główne indeksy też notowały zwyżki od 0,13% (FTSE MiB) do 0,82% (DAX). Najważniejsze dane dnia, amerykańska sprzedaż detaliczna, okazały się wyraźnie lepsze od oczekiwań – odnotowano wzrost o 3,0% m/m przy prognozach na poziomie 1,9% m/m. Był to największy miesięczny wzrost od niemal dwóch lat. Wyraźnie lepsze było także zachowanie Empire State Manufacturing Index, który odbił z poziomu -32,9 pkt. do -5,8 pkt. (prognozy: -18,2 pkt.), najwyższego poziomu od listopada. Dane sugerują krótkotrwałość wyraźnego hamowania amerykańskiej gospodarki w końcówce roku i wzmacniają nadzieje na to, że wzrost w USA w 1Q2023 okaże się dodatni. Naturalnie wpływ takich publikacji może być niejednoznaczny w dobie wątpliwości co do dalszych ruchów Fed, ale wczoraj moment zawahania był dość krótki – pierwotne spadki kontraktów futures na amerykańskie indeksy wywołane ruchami dolara i długu wyhamowały bardzo szybko. Stabilizujący efekt dla walut miało z kolei wystąpienie C. Lagarde przed Parlamentem Europejskim, gdzie prezes EBC powtórzyła słowa o determinacji Rady co do dalszych podwyżek i wprost zapowiedziała ruch o 50 pb w marcu.

WIG20 wzrósł o 0,93%, mWIG40 o 0,36%, a sWIG80 o 0,48%. Wyraźnie drożały Kruk (+4,02%) i CD Projekt (+3,10%), dzień wcześniej najsłabsze w głównym indeksie, a największą kontrybucję wniosło do niego Dino (+2,98%). Wzrosty miały szeroki charakter, tylko 3 spółki WIG20 zamykały się na minusie. Zmianie nie uległa natomiast dość niska w ostatnim czasie wysokość obrotu (756 mln zł).

Rynek amerykański otworzył się na lekkich minusach, ale w trakcie sesji powoli, natomiast systematycznie szedł w górę. Dzień zakończył się wzrostem S&P500 o 0,28%, a NASDAQ o 0,92%. Zachowanie segmentu spółek wzrostowych szczególnie każe przecierać oczy w takim otoczeniu – stosowany przez Goldman Sachs benchmark dla subsegmentu tych, które nie osiągają jeszcze zysków wzrósł od początku roku o niemal 30%. Coraz wyraźniej stajemy przed pytaniem, czy w przypadku kontynuacji solidnych danych ze sfery realnej i dalszym spadku inflacji Wall Street jest w stanie przełamać prawidłowość, zgodnie z którą każdy większy ruch rentowności kończył się wyprzedażą akcji.

W godzinach porannych rosną rynki azjatyckie i notowania kontraktów futures. Spodziewamy się otwarcia w Polsce i Europie na plusach. Ostatnie sesje zwiększają szanse na wygaszenie bardzo płytkiej na razie korekty i walkę głównych rynków o ustanowienie nowych szczytów. Funkcję pozytywnego impulsu mogłyby pełnić np. dzisiejsze dane o PPI, które w przypadku dobrego odczytu powinny doprowadzić do korekty rentowności amerykańskiego długu. Uważamy, że dane z rynku pracy i inflacja zostały zdyskontowane przez obligacje nawet z naddatkiem, a skala przeceny obligacji wynikała w dużej mierze z ich wcześniejszego wykupienia.

 

Kamil Cisowski

Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.