Piątkowa sesja bardzo poprawiła w Europie i na świecie bilans niezbyt wcześniej udanedgo tygodnia. Po wzrostowym otwarciu widzieliśmy co prawda kilka godzin ruchu w bok lub nawet korygowania zwyżek, ale od południa czasu polskiego indeksy tak naprawdę już tylko rosły. Co ciekawe, miało to miejsce pomimo gorszych od oczekiwań danych o amerykańskiej inflacji. Raport nt. wydatków Amerykanów sugerował utrzymującą się presję inflacyjną, wskaźnik PCE wzrósł z 4,2% r/r do 4,4% r/r, w w ujęciu bazowym z 4,6% r/r do 4,7% r/r (oczekiwano jego utrzymania się na dotychczasowym poziomie). Korygujące się wcześniej rentowności obligacji wyraźnie odbiły, w poniedziałek 2-latki kwotowane są powyżej 4,60%. Umacniał się dolar, prawdopodobieństwo kolejnej podwyżki stóp procentowych w czerwcu wyceniane jest obecnie na 63%, co sprawia, że nasze oczekiwania, że majowy ruch był ostatnim w tym cyklu będą być może musiały być poddane rewizji. Cały czas oceniamy, że jego kontynuacja jest wątpliwa, ale przesądzą o tym dane o CPI za maj oraz dalsze zachowanie giełd. Utrzymujący się pozytywny sentyment może przekonać Fed o konieczności dalszych działań.

Główne rynki na kontynencie rosły od 0,74% (FTSE100) do 1,24% (CAC40). Silnie odbijał m.in. poturbowany ostatnio sektor dóbr luksusowych. Bardzo dobrze zachowywała się Warszawa, WIG20 zwyżką o 2,21% wymazał niemal całości straty z reszty tygodnia, mWIG40 zamknął się 0,90% wyżej, sWIG80 zyskał 0,44%. Kupowane były największe spółki na GPW, Orlen zyskał 3,52%, PKO 3,34%, KGHM 3,80%, co sugeruje napływ kapitału zagranicznego.

S&P500 zyskało 1,30%, a NASDAQ 2,19%. USA były motorem całego ruchu na globalnych rynkach, można podejrzewać, że dyskontowano już ogłoszone w weekend porozumienie w kwestii amerykańskiego limitu zadłużenia, co potwierdza też fakt, że dzisiejsza reakcja jest bardzo spokojna. Limit zadłużenia został podniesiony do stycznia 2025 r., kolejny raz będzie negocjowany już po wyborach prezydenckich. Najważniejsze elementy umowy to utrzymanie wydatków (poza armią) na zbliżonym poziomie w roku fiskalnym 2024 i ograniczenie ich wzrostu do 1% w roku fiskalnym 2025, wycofanie się Republikanów z żądań zwiększenia budżetu na armię (powyżej 3%, które proponowali Demokraci). Zrezygnowano z dodatkowych 21,4 mld USD na IRS, zredukowano o 29 mld programy wprowadzone w trakcie COVID-u. Choć porozumienie było na pewno dużym wsparciem dla rynku i oceniamy je bardzo pozytywnie, liderzy ruchu w górę w Nowym Jorku pozostali dokładnie ci sami. O 11,52% drożał Broadcom, o 6,21% Micron, o 5,55% AMD, cały sektor półprzewodników jest rozgrzany do czerwoności. Niewiele mniejsze były zwyżki Tesli (+4,72%) czy Amazona (+4,44%).

Większość rynków azjatyckich dziś rośnie, ale ponownie negatywnie wyróżnia się Hang Seng. Presja na dostarczenie szerokiej stymulacji fiskalnej przez chińskie władze jest coraz silniejsza. Kontrakty na amerykańskie indeksy dalej rosną, czeka nas zapewne kolejna dobra sesja w Polsce. Żadne wyraźne zwroty akcji się nie zapowiadają, amerykański rynek będzie zamknięty z uwagi na obchody Dnia Pamięci, dzień wolny mamy także w Wielkiej Brytanii, w niektórych krajach europejskich obchodzone są Zielone Świątki. Ciekawie będzie zapewne tylko w Stambule, gdzie rynek zareaguje na zwycięstwo R. Erdogana w wyborach prezydenckich. Cementuje ono nasze oczekiwania, że po świetnym dla rynku tureckiego roku 2022, który tamtejsza giełda zawdzięcza m.in. 200 mld USD z rezerw wydanych na stabilizację liry, przed końcem tego możemy zobaczyć bardzo poważne turbulencje z bardzo prostego powodu – rezerwy są na wyczerpaniu.

 

Kamil Cisowski

Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.