Europejskie rynki otworzyły się w poniedziałek na niewielkich minusach i podjęły próbę szybkiego wyjścia nad kreskę, ale okazała się ona niezwykle krótka. W Warszawie i na wielu innych parkietach lokalne szczyty zostały wyznaczone w pierwszej godzinie handlu, następnie rozpoczęła się wyprzedaż sprowokowana przez rynek obligacji. Niemieckie bundy wyznaczyły nowe szczyty na poziomie 2,81%, jeszcze silniej rosły rentowności w wielu innych krajach. Po dwóch falach wyprzedaży i lekkim zmniejszeniu skali spadków w końcówce dnia, po otwarciu w USA, bilans najważniejszych indeksów wahał się od -0,62% (Stoxx 600) do -1,22% (IBEX). Jedyne istotniejsze dane dnia, niemieckie indeks Ifo, zaskoczyły lekko pozytywnie (spadek z 85,8 pkt. do 85,7 pkt. przy prognozach 85,1 pkt.), ale nie miało to najmniejszego znaczenia. Rosnąca nerwowość odbiła się też bardzo poważnie na euro mimo jastrzębich wypowiedzi przedstawicieli EBC. Kurs EURUSD spadł z 1,0650 do 1,0580.

WIG20 spadł o 1,23%, mWIG40 o 1,13%, a sWIG80 o 0,17%. Na plusach w głównym indeksie zamykały się tylko LPP (+1,23%), CD Projekt (+0,47%) i Dino (+0,43%). Szczególnie mocno wyprzedawano JSW (-4,75%), Allegro (-3,13%) i KGHM (-2,92%), ale WIG_Banki też bardzo wyraźnie odbiegał negatywnie od zachowania sektora w Europie. W przebiegu sesji trudno znaleźć pozytywy, szerokość przeceny na średnich spółkach, które wciąż znajdują się w tym kwartale na dość wyraźnych plusach pomimo silnego spadku WIG20, sugeruje, że w najbliższych dniach słabość głównego indeksu może się rozlewać na drugi i trzeci szereg.
Nie bez problemów, ale przynajmniej rynkowi amerykańskiemu udało się wykreować chwilowe odbicie pomimo wzrostu rentowności amerykańskich 10-latek z 4,44% do 4,54% godzinach wieczornych (jeszcze wyżej znajdujemy się rano). Było to niemałą sztuką, możliwą m.in. dzięki dobremu zachowaniu Amazonu, nVIDIi, ale też spółek paliwowych, ale nie widzimy niestety w ruchu w górę niczego poza korektą krótkoterminowego wyprzedania.

W godzinach porannych trwają spadki na większości rynków azjatyckich, olbrzymia nerwowość panuje wokół notowań deweloperów, który z niepokojem oczekują na niezwykle ważne dla branży obchody Złotego Tygodnia na początku października (tradycyjnie jest on okazją do sprzedaży dużych wolumenów mieszkań). Kontrakty futures na amerykańskie indeksy wymazały praktycznie całość wczorajszej zwyżki, spadają wyraźnie już nawet ceny ropy, co może zwiastować kontynuację przeceny lub nawet jej eskalację. Spodziewamy się otwarcia w Europie na minusach, a także potencjalnego testu i przełamania wrześniowych minimów na WIG20. Jakiekolwiek odreagowanie akcji będzie w naszej ocenie trudne bez odbicia na rynku długu, a w godzinach porannych rentowności dalej rosną.

 

Kamil Cisowski

Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.

Opracowanie wÅ‚asne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy zaÅ‚ożeniu, iż powyższe dane sÄ… prawidÅ‚owe, peÅ‚ne i  nie wprowadzajÄ…ce w bÅ‚Ä…d, jednakże nie byÅ‚y one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyÅ‚Ä…cznej podstawy do podjÄ™cia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcÄ™.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszÄ… odpowiedzialnoÅ›ci za nastÄ™pstwa decyzji inwestycyjnych podjÄ™tych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporzÄ…dzaniu doÅ‚ożono należytej starannoÅ›ci.