Choć rano mogło się wydawać, że raport nVIDIi da pozytywny impuls większości rynków akcji, wielkiego entuzjazmu w Europie nie było. FTSE100, w którym znaczącą rolę odgrywają spółki surowcowe, wręcz spadło o 0,37%, 0,16% stracił IBEX. Wzrosty Stoxx 600, FTSE MiB, DAX i CAC40 były martinalne, tylko w ostatnim przypadku przekroczyło 0,13%. Wskazania PMI z kontynentu w większości były pozytywne, w szczególności w przemyśle, gdzie wskaźnik dla strefy euro wzrósł z 45,7 pkt. do 47,4 pkt. W usługach bilans był mieszany za sprawą zaskakującego spadki we Francji (z 51,3 pkt. do 49,4 pkt.). Kurs EURUSD rósł w pierwszej części dnia, ale z nawiązką oddał zwyżki w drugiej, gdy silnie rosnąć zaczęły rentowności amerykańskiego długu.

WIG20 spadł w czwartek o 0,44%, ale 0,49% zyskał mWIG40, a 0,33% sWIG80. Za różnicę w zachowaniu indeksów odpowiedzialny był Orlen (-7,85%) po prezentacji najgorszego od 2 lat wyniku. W drugą stronę po swoim raporcie silnie oddziaływało Allegro (+5,30%), ale z uwagi na różnice w wagach i nieco mniejszą skalę ruchu skala jego kontrybucji była o ponad połowę niższa. Jeśli chodzi o mWIG40, ścierała się tam słaba energetyka z silnymi bankami i InterCars (+2,37%).

O ile brak wzrostów w Europie czy Polsce mógł być delikatnym zaskoczeniem, zachowanie rynku amerykańskiego było już dość niezwykłe – S&P500 straciło 0,74%, NASDAQ 0,39%, a mniej przez nas obserwowany DJIA aż 1,53%. To wszystko przy wzroście nVIDIi o 9,32% (wycena spółki sięgnęła tym samym 2,55 bln USD) – takie oderwanie zachowania spółki od indeksów nie miało miejsca od 2016 r., gdy była warta sto razy mniej. Na plusie zamknęły się zaledwie 53 inne spółki S&P500 i niewiele wśród nich należało do sektora technologicznego (z ważniejszych wyłącznie Broadcom). O ile spadki Tesli (-3,54%) można tłumaczyć kolejnymi wypowiedziami Elona Muska, Intel tracił 4,26%, AMD 3,08%, Super Micro Computer 2,96%, Apple 2,11%, itd. Silne PMI dla USA (wzrost z 50,0 pkt. do 50,9 pkt. w przemyśle i z 51,3 pkt. do 54,8 pkt. w usługach) umocniły dolara i ruch rentowności w górę, ale tłumaczenie wczorajszej sesji zapisem dyskusji z posiedzenia Fed wydaje się mocno naciągane.

W godzinach porannych spadają rynki azjatyckie (dla Hong Kongu będzie to najsłabszy tydzień od stycznia), ale notowania kontraktów na indeksy amerykańskie się ustabilizowały. Po słabym zamknięciu w USA trudno jednak oczekiwać, by sesja w Europie nie rozpoczęła się od spadków. Po przesnięciu oczekiwań na obniżki na rynku długu na grudzień wydaje się jednak, że spadki obligacji powinny się zatrzymać, a piątkowa sesja może na dalszym etapie przynieść lekkie odbicie przed długim weekendem w USA. W trakcie dnia poznamy dane o zamówieniach na dobra trwałe i indeks Uniwersytetu Michigan.

 

Kamil Cisowski

Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.