Piątek był dniem, którego przebieg miał zależeć od danych z amerykańskiego rynku pracy. Sesja w Europie rozpoczęła się w okolicy poziomów neutralnych, ale od samego początku przewagę zdobywał popyt. Impuls wzrostowy wyczerpał się po około godzinie handlu, później do publikacji giełdy pozostawały w trendzie bocznym lub lekko korygowały. Obawy o to, że członkowie FOMC „wiedzieli coś więcej niż rynek”, obniżając stopy procentowe o 50 pb, okazały się całkowicie nieuzasadnione. Publikacja w każdym aspekcie były lepsza od oczekiwań – zatrudnienie wzrosło o 254 tys. (prognoza: 147 tys.) przy dodatniej, a nie jak w ostatnim czasie bywało niemal zawsze, ujemnej rewizji za poprzednie dwa miesiące (o 72 tys., co samo w sobie jest bardzo nietypowe). Stopa bezrobocia nieoczekiwanie spadła z 4,2% do 4,1%, a dynamika płac wzrosła z 3,9% r/r do 4,0% r/r, również zasakakując pozytywnie. W ostatnich miesiącach wielokrotnie pisaliśmy o malejącej wiarygodności danych BLS, szczególnie głównego odczytu o zatrudnieniu, ale wsparcie po stronie household survey, którego wielokrotnie nie było, a także we wcześniejszym raporcie ADP, sprawia, że tym razem nie sposób nie widzieć publikacji jako ważnej i potencjalnie kwestionującej tezę o szybkim pogarszaniu się sytuacji na amerykańskim rynku pracy. Dane są olbrzymim zaskoczeniem i trudno się dziwić reakcji rynku długu (rentownośc amerykańskich 2-latek wzrosły z 3,70% w piątek rano do niemal 4,0% dzisiaj). Kolejne obniżki po 50 pb w tym roku stały się w piątek skrajnie mało prawdopodobne niezależnie od tego, jak dobrze nie zachowywałaby się inflacja. Nie dziwi pozytywny odbiór danych przez rynek i wzrosty głównych indeksów w strefie euro od 0,35% (IBEX) do 1,28% (FTSE MiB) oraz jeszcze większe w USA.

WIG20 wzrósł w piątek o 0,48%, mWIG40 o 0,06%, a sWIG80 o 0,07%. Sesja w Warszawie była dość senna jak na wagę wydarzeń w otoczeniu zewnętrznym, obroty nie przekroczyły 900 mln zł. Tabelę głównego indeksu otwierało Pepco (+2,07%), a zamykało JSW (-2,57%), zmienność kluczowych spółek była bardzo niska.

S&P500 wzrosło o 0,90%, a NASDAQ o 1,22%. Świetnie zachowywały się m.in. Tesla (+3,91%), Broadcom (+2,76%), Amazon (+2,50%) i Meta (+2,26%), bardzo dobrze na informacje z rynku pracy reagował sektor finansowy, kontynuacja wzrostów na rynku ropy wspierała energetykę.

W godzinach porannych dwuprocentowe zwyżki notuje Nikkei, o 1,2% rośnie Hang Seng. Mnożą się ostrzeżenia banków inwestycyjnych przed przyłączaniem się do chińskiej hossy przy obecnych wycenach, ale rynki w Chinach kontynentalnych powinno czekać jutro silne otwarcie po zakończeniu obchodów „złotego tygodnia”. Na otwarciu w Polsce i Europie można spodziewać się kontynuacji wzrostów, nie spodziewamy się raczej większych turbulencji przed środową publikacją zapisu dyskusji z ostatniego posiedzenia FOMC lub czwartkowymi danymi o inflacji.

 

Kamil Cisowski

Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.