Rynki europejskie rozpoczynały piątkową sesję od bardzo wyraźnych spadków, co nie mogło dziwić po czwartkowym zamknięciu w USA. Ich większe pogłębienie jednak nie nastąpiło, przez większość dnia handel trwał na niemal niezmienionych poziomach, a dane o amerykańskim PCE i rosnące kontrakty futures za Atlantykiem dały po południu impuls wzrostowy. W ujęciu bazowym listopadowy wskaźnik utrzymał się nieoczekiwanie na poziomie 2,8% r/r (prognozowano 2,9% r/r). Miesięczny wzrost o 0,1% m/m był najniższym od maja. W reakcji dolar się silnie osłabił, kurs EURUSD wzrósł z poziomów bliskich 1,0350 do 1,0440. Obligacje reagowały wyraźniej na długim końcu, rentowności amerykańskich 10-latek przetestowały 1,0450%. Przecena akcji europejskich na finiszu nie była głęboka – najsilniej spadający Stoxx600 stracił 0,88%, ale pozostałe główne indeksy notowały ruchy od -0,43% (DAX) do +0,24% (IBEX). Zachowanie pierwszego z indeksów wynikało z innej kwestii, załamania notowań NovoNordisk – po wynikach badań eksperymentalnego CagriSema okazało się, że spowodował on w ciągu 68 tygodni przeciętny spadek wagi wśród uczestników programu o 20,4%, wyraźnie mniej niż 25% prognozowane wielokrotnie przez spółkę. Skuteczność zbliżona do już dostępnego w sprzedaży Zepbound od Eli Lilly sprawia, że to amerykańska spółka wygląda obecnie na lidera najbardziej perspektywicznego rynku farmaceutycznego. Notowania Novo spadały w piątek o 18%, Eli Lilly rosły, choć znacznie skromniej niż sugerował handel przedsesyjny.

WIG20 spadł w piątek o 1,13%, mWIG40 o 0,51%, jedynie sWIG80 wzrósł o 0,10%. Niemal przesądzone wydaje się, że główny indeks GPW zakończy mijający rok, bardzo dobry na świecie, spadkami. W piątek na plusie znalazły się zaledwie trzy spółki WIG20, PGE (+0,75%), Pepco (+0,18%) i Kruk (+0,14%). Skala odbicia od sesyjnych dołków była bardzo skromna, znacznie lepiej wyglądał pod tym względem mWIG40. Jedynych pozytywów dla GPW można było szukać w piątek w danych makro – bardzo dobry, drugi z rzędu odczyt sprzedaży detalicznej (wzrost o 3,1% r/r w cenach stałych, oczekiwano 1,0% r/r) sprawia, że już oficjalnie można mówić o znakach życia polskiego konsumenta.

S&P500 wzrosło w piątek o 1,09%, a NASDAQ o 1,03%. O 8,54% drożał Palantir, o 3,08% nVIDIA, poza tym w czołówce głównego indeksu znajdowały się raczej spółki z drugiego szeregu. Na drugim końcu tabeli pojawiła się natomiast Tesla (-3,46%) i Meta (-1,73%). Spodziewamy się, że odbicie tworzy podstawę do kolejnego ataku na rekordy w świetnym statystycznie okresie do 06.01., potem oczekujemy problemów i potencjalnie „normalniejszej” korekty.

Indeksy azjatyckie w większości rosną, scenariuszem bazowym na dzisiaj jest kontynuacja ruchu w górę zapoczątkowanego w piątek w USA, do którego, mamy nadzieję, przyłączy się Warszawa. W Japonii rozpoczynają się rozmowy dotyczące fuzji Hondy i Nissana wraz z Mitsubishi. Tydzień zapowiada się spokojnie, nie spodziewamy się raczej, by czwartkowe załamanie miało mieć na razie ciąg dalszy.

 

Kamil Cisowski

Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.

Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i  nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.

Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.