Poniedziałkowa sesja w Warszawie znów zakończyła się w sposób rozczarowujący, nie sygnalizując poprawy na lokalnym rynku. WIG20 zamknął się wzrostem o 0,08%, mWIG40 zyskał 0,54%, a sWIG80 0,02%. Jak na sesję przedświąteczną dość wysokie były obroty, które przekroczyły 1,0 mld zł, ale trudno widzieć to w innych kategoriach niż sugestia, że podaż wciąż nie kapituluje – główny indeks krótko po otwarciu handlu kwotowany był ponad 20 pkt. wyżej, a później nieustannie spadał. Głównym hamulcowym i spółką kształtującą zachowanie GPW pozostaje Orlen (-0,76%), a jego wykres w poniedziałek wyglądał jak rozpięty na nieco innej skali WIG20. O 0,80% spadało PZU. Marnym pocieszeniem było, że większość spółek głównego indeksu zakończyła dzień na plusie.
Te giełdy europejskie, które prowadziły handel w Wigilię niemal bez wyjątków lekko rosły, najważniejsze zyskiwały 0,14%-0,42%. Wyglądało to jednak dość blado przy wzroście S&P500 o 1,10%, a NASDAQ o 1,35%. W czwartek sesja była właściwie neutralna, amerykańskie indeksy zamknęły się spadkami o odpowiednio 0,04% oraz 0,05%, korygowała się m.in. Tesla (-1,76%). Rewelacyjny tydzień, m.in. dzięki słabości jena ma za sobą Nikkei, które w poniedziałek rosło o 1,19%, w czwartek 1,12%, a po dzisiejszej sesji jest faworytem, będzie faworytem, by zakończyć grudzień nawet lepiej niż Wall Street.
W godzinach porannych Nikkei rośnie o 1,88%, finiszując w świetnym stylu w bardzo dobrym dla japońskiej giełdy roku po danych pokazujących wyraźnie lepszą od prognoz produkcję przemysłową i sprzedaż detaliczną w listopadzie – Japonia jest jedną z nielicznych gospodarek, w których ekonomiści oczekują w 2025 r. wyraźnego przyspieszenia. Reszta indeksów azjatyckich zachowuje się spokojnie. Notowania kontraktów na amerykańskie indeksy dają ujemne wskazania, ale można oczekiwać, że po dłuższej przerwie po naszej stronie Atlantyku otwarcie w Polsce i Europie będzie dodatnie. Poniedziałkowa sesja na GPW raczej nie zachęca jednak, by oczekiwać wyraźniejszej poprawy malującego się w ciemnych barwach obrazu warszawskiej giełdy.
Kamil Cisowski
Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego
Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o.
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marektwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion Sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion Sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.