Wall Street w piątek pokazała dobitnie, że w końcówce roku obóz niedźwiedzi nie może liczyć na sukcesy. Pretekst w postaci ustaw obniżających podatki i końcówka roku dawała bykom potężną przewagę. Doskonałe nastroje panujące na europejskich giełdach też mogły na początku sesji amerykańskim bykom pomagać.
Tydzień rozpoczęliśmy z pustawym kalendarium. Pojawił się jedynie podawany przez NAHB w USA indeks rynku nieruchomości. Dowiedzieliśmy się, że w grudniu indeks wyniósł 74 pkt. (oczekiwano, że pozostanie na poziomie 70 pkt.).
Wall Street rozpoczęła poniedziałkową sesję od kontynuacji kończącego rok windows dressing. Osłabienie dolara pomagało dodatkowo eksporterom. I oczywiście nadal (po raz n-ty) mówiono o dyskontowania obniżki podatków. Indeksy na samym początku zyskały ponad pół procent. Potem NASDAQ jeszcze trochę zyskał, ale S&P 500 konsolidował się w okolicach początkowego poziomu. I tak ta sesja się zakończyła – oczywiście nowymi rekordami.
Przejdźmy na GPW. Pisałem w poniedziałek rano, że od początku tygodnia nie będzie już na GPW obciążenia wynikającego z wygasania kontraktów, więc indeksy powinny rosnąć, szczególnie, że pomagają bykom doskonałe nastroje panujące na Wall Street i kończące rok windows dressing oraz układ techniczny.
Nie dziwił więc bardzo „byczy” początek poniedziałkowej sesji szczególnie, że na innych giełdach europejskich euforię też było widać. Po tym doskonałym początku zapanował sześciogodzinny marazm. Dopiero początek handlu na Wall Street sprowokował popyt do mocnego uderzenia. WIG20 błyskawicznie zyskał dodatkowe pół punktu procentowego. Potem było jeszcze lepiej. WIG20 zakończył dzień wzrostem o 2,03% zdecydowanie odbijając się od linii trendu. To plus dla obozu byków. Zyskał też MWIG40 (0,55%) i nadal jest w trendzie bocznym.
Pozostaje pytanie, czy był to początek prawdziwego windows dressing. Teoretycznie koniec roku powinien tak właśnie działać, szczególnie, że GPW ma dużo do odrobienia w stosunku do innych giełd. Pytanie tylko czy czekanie na środę i głosowanie Rady Europejskiej UE w sprawie zastosowanie artykułu 7 nie zdusi popytu. Odpowiedzi nie znam.
Piotr Kuczyński
Główny Analityk
Dom Inwestycyjny Xelion
Opracowanie własne na podstawie danych opublikowanych w serwisach www.reuters.com, www.bloomberg.com, www.macronext.com, www.marketwatch.com, www.news.google.com, www.ft.com, www.bankier.pl, www.pb.pl, przy założeniu, iż powyższe dane są prawidłowe, pełne i nie wprowadzające w błąd, jednakże nie były one niezależnie zweryfikowane. Opracowanie ma charakter ogólny i nie może stanowić wyłącznej podstawy do podjęcia jakiejkolwiek decyzji inwestycyjnej przez jego odbiorcę.
Przedmiotowe opracowanie nie może być interpretowane jako rekomendacja Domu Inwestycyjnego Xelion sp. z o.o. w rozumieniu art. 76 ustawy z dnia 29 lipca 2005 roku o obrocie instrumentami finansowymi. Dom Inwestycyjny Xelion sp. z o.o. ani autor nie ponoszą odpowiedzialności za następstwa decyzji inwestycyjnych podjętych na podstawie informacji i opinii zawartych w niniejszym opracowaniu, o ile przy ich sporządzaniu dołożono należytej staranności.