W USA pierwszy dzień miesiąca często pomaga bykom, bo fundusze angażują świeże pieniądze. Tym razem jednak tak nie było. Można było winić za to sytuację w Europie, gdzie dane makro (indeksy PMI) wskazywały na znaczne spowolnienie gospodarki...
W USA pierwszy dzień miesiąca często pomaga bykom, bo fundusze angażują świeże pieniądze. Tym razem jednak tak nie było. Można było winić za to sytuację w Europie, gdzie dane makro (indeksy PMI) wskazywały na znaczne spowolnienie gospodarki...
W środę amerykańskie byki miały wszystko po swojej stronie. Koniec miesiąca, czyli „window dressing", nieco lepsze od oczekiwań dane makro, zapowiedzi prezydenta Baracka Obamy. W przyszłym tygodniu (8. września – u nas już 9. września w noc...
Po piątkowym występie szefa Fed poniedziałkowa sesja miała w USA specjalne znaczenie. Często bowiem bywa tak, że po przemyśleniu gracze zmieniają zdanie. Pamiętać też trzeba jednak było, że kończy się miesiąc, więc proces „windows dressing"...
Wtorkowe zachowanie rynków amerykańskich potwierdza tezę mówiącą o majstersztyku Bena Bernanke, którym było jego piątkowe wystąpienie w Jackson Hole. Dane makro były fatalne (również te europejskie - indeksy nastrojów), dolar się umacniał, ...
W piątek w USA liczyło się tylko to, że o godzinie 16.00 naszego czasu podczas sympozjum Fed w Jackson Hole pojawił się, wyczekiwany przynajmniej od początku tygodnia, Ben Bernanke, szef Fed. Reakcja na jego wystąpienie była logiczna, ...